niedziela, 28 sierpnia 2016

WEEKLY MEAL PLANNER - TIPS & IDEAS - JAK ZORGANIZOWAĆ SOBIE KULINARNIE TYDZIEŃ ?

W dzisiejszych czasach ciągle gdzieś gonimy. A to praca, a to nauka, a to dzieci. Nie mamy często czasu na jedzenie, a co dopiero gotowanie wymyślnych potraw. A kiedy pojawia się maluszek w domu, na początku ciężko jest z tą organizacją. Nie wspominając już o chęci zaglądania do kuchni. Kiedy jesteśmy głodni chcemy tylko coś szybko dostać w swoje ręce, przerzuć, połknąć i pójść spać/ wziąć długą kąpiel/ poczytać książkę/ albo po prostu poleżeć i nie myśleć o niczym - a to wszystko w błogosławionej ciszy. Ślęczenie w garach, jest więc jedną z ostatnich czynności na tej liście.
W takim razie jak zorganizować sobie kulinarnie tydzień?
No cóż, to wymaga poświęcenia o drobiny czasu, jednak planowanie do przodu ma ten urok, że robiąc wszystko zawczasu, nie musimy w ciągu tygodnia wiele robić, a już tym bardziej o tym przesadnie myśleć. Wystarczy wypracowanie określonego schematu, poświęcenie pół godziny na nakreślenie planu, zakupy i przygotowanie półproduktów. Mały kawałek soboty i niedzieli w zupełności nam na to wystarczy. Ja w sobotę rano przygotowuję listę półproduktów, które chciałabym przygotować oraz listę zakupów. Same duże zakupy na cały tydzień i tak są u nas wpisane w sobotni rytuał, więc nie ma z tym problemu. A w niedzielę, zazwyczaj po południu przygotowuję półprodukty na cały tydzień.

Tym postem rozpoczynam nowy cykl na blogu: KULINARNY PLANNER (etykiety: kulinarny planner oraz kulinarna organizacja tygodnia), gdzie będę zamieszczała przepisy i inspiracje na półprodukty, które możecie przygotować, a potem do nich sięgać w ciągu następnego tygodnia. Post będzie pojawiał się 1-2 razy w miesiącu i oprócz tego, będę w nim proponowała przepisy dla zapracowanych oraz tych z małymi dziećmi, którym brakuje czasu na gotowanie, a którzy jednak chcieliby zjeść dobry, zdrowy i sycący posiłek. Bo wiadomo, czy to w pracy, czy w szkole, czy z dzieciakami - energii musi nam starczyć na baaardzo długo !


KILKA PROSTYCH ZASAD
1. W ciągu tygodnia, pobuszuj w sieci lub sprawdź swoją skrzynkę na listy i zainteresuj się reklamami z supermarketów - być może natrafisz na jakieś przeceny ciekawych produktów, które mają się pojawić w następnym tygodniu !

2. Usiądź i opracuj schemat dań na każdy dzień tygodnia - ogólny, nie wdawaj się w szczegóły. Ale gdy będziesz wiedział/-a co chcesz każdego dnia przygotować, zaoszczędzisz sobie czasu, robiąc wcześniej zakupy. Dodatkowo, obok, przy każdym daniu wypisz szybko listę absolutnie wszystkich produktów, które mają się w nim znaleźć. 

3. Zaplanuj jakie półprodukty chcesz przygotować, biorąc pod uwagę i obiady i drugie śniadanie do pracy (jeśli takowe ze sobą zabierasz).

4. Sprawdź, jakie produkty masz już w domu, a jakich możesz potrzebować.

5. Sporządź szczegółową listę zakupów.

6. Wybierz się na porządne zakupy przynajmniej raz w tygodniu.

7. Jeśli nie lubisz bawić się w wymyślanie dań, możesz sobie opracować łatwy system. Na przykład, tak jak jest to u mnie, piątek jest zawsze dniem Spaghetti, ale u Ciebie może być po prostu dniem Makaronu. Poniedziałek np. może być dniem Drobiu, a wtorek dniem Ryżu z gulaszem. To znacznie Ci uprości zadanie, gdy będziesz już ogólnie wiedział/-a, w jakim kierunku zmierzasz danego dnia. 

8. Dbaj o to, aby były w twojej kuchni zapasy. Ja trzymam wszystko w większych szklanych lub ceramicznych pojemnikach, kupując zawsze kilka opakowań jednego produktu, który potem przesypuję. W ten sposób na długi czas nie zabraknie mi ryżu, kaszy, mąki, cukru, czy właśnie makaronu do spaghetti.

9. Przygotuj półprodukty na cały tydzień.

10. Wykorzystaj zamrażarkę ! Możesz mrozić niektóre półprodukty, albo gdy w ciągu tygodnia przygotowujesz obiad, zrobić go trochę więcej, a po ostygnięciu włożyć do zamrażarki. W ten sposób zawsze będziesz miał/-a gotowy posiłek w zanadrzu, na wypadek, gdyby nie chciało Ci się nic robić / nie miałbyś/-ałabyś na to czasu, byłbyś/-abyś chora, wypadłoby Ci coś nieoczekiwanego.
11. Jeśli nie masz pomysłów na dania - szukaj inspiracji w książkach lub internecie ! Każdego wieczoru, gdy Z. już śpi, przeglądam szybko Instagram lub inne blogi kulinarne. Gdy mam więcej czasu w weekend, często sięgam po swoje ulubione książki kulinarne i kartkuję je w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego przepisu. Nie musicie robić dania kropka w kropkę tak, jak to jest napisane - wystarczy, ze się czymś zainspirujecie. Przeglądają przepisy wpadniecie być może na pomysł, co byście chcieli zjeść, albo jakie mniej więcej półprodukty przygotować.

12. Pod koniec tygodnia wykorzystaj półprodukty, które zostały Ci w lodówce. Aby resztki nie zalegały gdzieś na półkach przez kolejny tydzień, przygotuj z nich danie misz-masz. Ja wtedy robię coś jednogarnkowego lub przygotowuję sałatkę.
Sałatka z czerwonego ryżu, ciecierzycy, oliwek z anchois, awokado oraz mieszanki do wszystkiego : prażony słonecznik, chia i prażony sezam
Sałatka z resztek indyka
Sałatka z resztek boczku
Sałatka z resztek kurczaka, kaszy kus kus i warzyw z gulaszu


PÓŁPRODUKTY

1. Przygotuj duży słoik lub miseczkę pysznego smarowidła.
Musi to być coś, co będziesz jednocześnie mógł wykorzystać i do kanapek i na naleśniki i jako dip do mięsa lub warzyw. Nie wydziwiaj ! Przygotuj sobie jedno, góra dwa warzywa, które zmiksujesz na gładki krem i dopraw je według uznania. Jednocześnie musi być to coś, co będzie ładnie się przechowywało przez kilka dni w lodówce. Smarowidło nie musi być koniecznie na słono, możesz równie dobrze przygotować jego słodką wersję. Wszystko zależy od tego, na co aktualnie masz ochotę i czas ! 
Dodatkowo, jeśli już wybierasz do tego jakieś składniki, które będziesz musiał gotować lub piec, weź pod uwagę możliwość wykorzystania ich w innej potrawie na ten tydzień. Nie będziesz wtedy musiał gotować tego samego drugi raz. Ja na przykład przygotowałam smarowidło z cieciorki i kurek - ugotowałam o 1 garść więcej cieciorki i grzybów. Odłożyłam je potem do małego pojemniczka i schowałam do lodówki. W środku tygodnia wykorzystałam cieciorkę do gulaszu warzywnego na obiad, a kurki do zupy.
Hummus z ciecierzycy
Pasta z ciecierzycy i kurek
Tapenada - pasta z oliwek
Pasta z prażonego sezamu i miodu
2. Przygotuj warzywa - Zastanów się jednak do czego będziesz ich używała w ciągu tygodnia. Jeśli chcesz szybko przygotować sobie lunchboxy do pracy, możesz te warzywa podpiec lub podgotować - wtedy tylko będziesz je sobie wykładał do pudełka na drugie śniadanie. Jeśli jednak mają to być warzywa na obiad, tutaj lepiej sprawdza się mieszanka surowych, które możesz zawczasu pokroić i przechować w plastikowym pojemniku lub torebce w lodówce.

3. Przygotuj zapas ryżu lub kaszy - Ugotuj ich na sypko większą ilość. Możesz je potem wykorzystać jako jeden ze składników lunchboxowej sałatki lub jako składnik obiadu. Ponadto z ugotowanej wcześniej kaszy lub ryżu można później zrobić fajne i szybkie desery. 
Komosa ryżowa w formie "owsianki"
Jaglanka
Bułeczki z ryżu i rodzynek
Ciasto z kaszy jaglanej 
Kotlety z kaszy kus kus
Krem z kaszy jaglanej
Zapiekanka z kaszy manny
4. Zrób "mieszankę do wszystkiego" - to mogą być zioła zmieszane z przyprawami i ziarnami. Możliwości jest naprawdę wiele. Taką mieszanką można posypywać obiad, lunch do pracy, sałatki itd. Ponieważ są to składniki suche, najlepiej trzymać je w słoiku lub szklanym/ceramicznym pojemniku.
 Ciasto śniadaniowe z mieszanką do wszystkiego. Mieszanka : prażone pestki słonecznika, chia i sezam

5. Postaw na dobry sos/dressing - Przygotuj go z ziół, oliwy, cytrusów, musztard i innych tego typu rzeczy. Zrób jeden tygodniowo, przelej do większego słoika i trzymaj w lodówce. Potem taki sos/dressing można wykorzystać na wiele sposobów: do sałatki, polać nim warzywa na obiad, skropić nim mięso, a nawet dodać kilka kropel na sałatę w kanapce ! Nie bójcie się tak eksperymentować !
Relisz z czerwonej cebuli - pokrojoną cebulę zalać octem winnym, ja dodałam jeszcze świeżej mięty
Słodki sos chili
Sos ziołowy
Pesto z pestek dyni
Sos z cukinii i ziół
6. Przygotuj zupę lub gulasz, które starczą na kilka dni  
Sezonowy gulasz z : cukinii, bakłażana, dyni, papryki, pomidorów, pora, marchewki i cieciorki
Zupa z pieczonych pomidorów
Krem z batatów
Curry
Chilli warzywne
Krem z pieczonej papryki
Bulion + kurczak na cały tydzień (skondensowany bulion można wykorzystać do zup i sosów)
Paulina.                        

czwartek, 25 sierpnia 2016

SEZONOWO - lemoniada z marakui

Ciepło i słońce na chwilę do nas powróciło i to jest dobry czas, żeby nacieszyć się jeszcze trochę letnimi przepisami ! Skorzystajcie ze wszystkiego, co pojawia się w sezonie, bo już się kończy i nie będziecie mogli przez następny rok próbować wielu smakołyków. Ja jestem na fali malinowej, bo jeżyny jeszcze w ogródku nie dojrzały. Cieszę się również ostatnimi pomidorkami z balkonu oraz marakują, która zaraz zniknie ze sklepów. Oprócz pożerania jej na surowo, postanowiłam troszkę się nią porozkoszować w różnych przepisach. A że wczoraj było strasznie gorąco i nałykałam się cudownych promieni słonecznych na spacerze z Z., idealnym orzeźwieniem wydawała mi się lemoniada. Tym razem do zwykłej, cytrynowej, dodałam jedną marakuję. Efekt smakowy cudowny, zmienił napój o 180 stopni ! Nadał mu słodyczy i dodatkowej, charakterystycznej dla marakui kwaskowatości oraz świeżości. A więc do dzieła ! Przelewajcie i wyciskajcie, a potem delektujcie się tym boskim nektarem :)


LEMONIADA Z MARAKUI:
Wymieszać:
sok z 1 cytryny
skórka z 1 cytryny
miąższ z 1 marakui
1 łyżka syropu klonowego lub z agawy (lub więcej, jeśli wolicie mocno słodkie napoje)
1 l wody
kilka listków świeżej mięty

Alvaro Soler "Volar"

Paulina.