niedziela, 26 stycznia 2014

LEMONY STICK


- 20 na zewnątrz. Wychodząc rano do pracy marzę, aby zawrócić na pięcie i przeczekać w domu te mrozy, najlepiej aż do wiosny. Sprawa raczej niewykonalna, więc z niecierpliwością czekam do weekendu, gdzie zamykamy się z P. w domu, z zapasami zrobionymi w piątek i spędzamy dwa błogie dni w cieple. 
Kulinarnie zima najbardziej kojarzy mi się z przetworami. A ponieważ zadbałam o te zawczasu, w ostatnich dniach rozkoszujemy się smakami lata. Co jednak zrobić, gdy te kilka miesięcy temu nie zadbaliśmy o domową spiżarnię, a właśnie dziś, właśnie teraz, mamy ochotę na odrobinę smakowitego słońca na talerzu? Odpowiedź brzmi - cytryny, ponieważ nic nie smakuje bardziej latem, niż świeża, cytrynowa nuta. 


KREM CYTRYNOWY:
sok i skórka z 4 cytryn
4 jajka
100 g masła
360 g cukru pudru

Wszystkie składniki wrzucić do miski, którą należy ustawić na garnku z gotującą się wodą. Garnek musi być na małym ogniu, aby krem się nie zważył. Mieszamy cały czas przez około 20 minut, od czasu do czasu odstawiając garnek z miską na pół minuty, jeśli uznamy, że woda za bardzo się gotuje. Pod sam koniec krem powinien na tyle zgęstnieć, aby oblepiać łyżkę. Przelewamy go do słoików, gdy wystygnie zgęstnieje jeszcze bardziej.
Krem bardzo szybko się robi. Mimo cytrynowego, bardzo intensywnego smaku, jest przyjemnie słodki. W przepisie doradzano, aby go przetrzeć przez sito przed przelaniem do słoików, jednak ja sobie odpuściłam ten podpunkt. I właściwie krem był gładki tak czy siak, może z minimalnymi grudkami skórki, ale wiecie co? Taki jest znacznie lepszy.
Tak naprawdę z tego przepisu można zrobić kremy z innych owoców - malinowy, borówkowy, truskawkowy, wiśniowy, brzoskwiniowy, agrestowy etc. 
Bardzo wcześnie rano, sobotni poranek, Ona i On wychylają nosy ze swojej pieczary, aby spojrzeć na świat zaspanymi jeszcze oczami.
Kolejny zmarzlak, który nie wychyla swego pstrokatego nosa na zewnątrz. Ever.
Birdy "White Winter Hymnal":
Paulina.

niedziela, 12 stycznia 2014

COMFORT FOOD PART 1

Święta i Nowy Rok przeleciały w mgnieniu oka i oto mamy już styczeń 2014 roku. Koniec starego roku i początek nowego nasunął mi taką  oto niepokojącą refleksję, a mianowicie - kiedy to się wszystko stało ?! Wydaje się, że zaledwie wczoraj był  rok 2006  i z zaczerwienionymi twarzami opuszczaliśmy salę gimnastyczną po maturze z języka polskiego, a dzisiaj jest już 2014, a liceum i studia wydają się prehistorią. Ponieważ, jak co roku, wpadam z tego powodu w spiralę przygnębienia, wynajduję sobie takie sposoby na pocieszenie, jakie znam najlepiej. Towarzystwo P. i dobra, nieskomplikowana kuchnia czynią cuda, jeśli chodzi o brzemię kolejnego mijającego szybko roku. Dlatego dziś tak zwane "comfort food", czyli coś dla tych, którzy szukają w smaku nuty pocieszenia oraz zapewnienia, że wszystko będzie dobrze.

Christmas and New Year flew so quickly and now we are already in January 2014. And together with that it comes a disturbing reflection - when  it all happened? It seems that only yesterday was 2006 and I have just left the gym after the graduation of my high school, and so today is 2014 - high school and college became a prehistory. Because, as every year, I fall in a spiral of depression, I find myself the different ways of comfort that I know best. The company of P. and a good, uncomplicated cuisine make the miracles when it comes to the another quickly passing year. So today, I presented you so-called "comfort food", something for those who are looking for a taste in comfort and assurance that everything will be fine.

CHICKEN POT PIE:
1 opakowanie ciasta francuskiego
2 piersi z kurczaka
1 duża cebula
400 g pieczarek
1,5 szkl. rosołu
2 łyżki mąki
sól, pieprz

CHICKEN POT PIE:
1 package of French pastry
2 chicken breasts
1 big onion
400g of mushrooms
1,5 cup of chicken or vegetable stock
2 tablespoons of flour
salt, pepper

Kurczaka pokroić w kostkę, a pieczarki z cebulą w krążki. Najpierw podsmażyć na patelni mięso,które gdy będzie już złociste, należy zdjąć z patelni i wrzucić w to miejsce warzywa. Gdy pieczarki z cebulą zmiękną i lekko się podsmażą, dorzucić z powrotem kurczaka, oprószyć wszystko mąką i chwilę smażyć. Zalać wszystko bulionem i gotować około 10-15 minut na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu.
Następnie przelać wszystko do brytfanki, a wierzch naczynia obłożyć ciastem francuskim. Piec w 180C, około 30-40 minut, czyli do czasu aż ciasto zacznie się przypiekać i rozwarstwiać.
I gotowe - proste i pokrzepiające danie.

Cut the chicken into the cubes and the mushrooms with an onion into the ringsFirst, fry the meat in the pan until browned and when it's done, remove the chicken from the pan and put into that place the vegetables. When the mushrooms and onion are soft and lightly frythrow back the chicken, sprinkle everything with flour and fry brieflyPour the stock into the pan and cook about 10-15 minutes on medium heat, stirring from time to time. 
After that, pour everything into the oven-pan and on the top put the puff pastryBake at 180Cabout 30-40 minutes, or until the pastry begins toscorch and delaminate.
And it's ready - so simple and comforting.

Arcade Fire "The Suburbs":
Paulina.