Ach, te ciemne poranki... Znowu się zaczyna - wstawanie na krecika. A gdy rano ciężko nam się rozbudzić, nie mamy za bardzo ochoty na wymyślanie czegoś dobrego, czy pożywnego w kuchni. Jedyne, o czym myślimy, to kawa, chleb, plaster wędliny i "miejmy to już z głowy". Ale śniadanie w takie dni wcale nie musi być nudne. Może być szybkie, może być smaczne i może być zdrowe. Prostą odpowiedzią na udrękę tysiąca z nas, jest granola. Robi się ją szybko, z tych składników, które najbardziej lubimy i co najważniejsze można ją przygotować wieczorem w niedzielę, a cały słoik tego dobrodziejstwa wystarczy nam na kilka dni do przodu.
Robiłam już naprawdę różne warianty domowej granoli, ale dziś pokażę Wam bursztynową. Jest chrupiąca, lepka, słodka i mocno orzechowa. Idealna, aby rozbudzić w ciemny poniedziałkowy poranek.
BURSZTYNOWA GRANOLA:
1 szkl. płatków owsianych
garść orzechów pekan
garść orzechów nerkowca
garść migdałów
2 łyżki suszonych jagód goi
garść rodzynek
2 łyżki suszonej aronii
1/3 szkl. syropu klonowego (można zastąpić miodem lub innym syropem - ważne jednak aby nasz słodzik był płynny)
3 łyżki oleju kokosowego
Wymieszać wszystkie składniki w misce tak, aby składniki płynne dobrze obtoczyły te suche. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Wysypać granolę na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i w stawić do piekarnika. Po 5 minutach pieczenia wymieszać granolę i wstawić ją z powrotem do piekarnika. Powtarzać tę czynność kilkakrotnie, aż składniki zaczną robić się złotobrązowe i chrupkie. Cały czas pieczenia, nie wliczając w to czasu na wymieszanie, zajmie około pół godziny, góra 40 minut (pamiętajmy, że każdy z nas ma inny piekarnik i ten czas może się trochę wydłużyć). Wystudzić granolę, po czym przełożyć ją do dużego szklanego słoika lub metalowej puszki. Granola może być w ten sposób przechowywana góra tydzień, choć zapewniam, że zniknie znacznie szybciej.
Jeśli uważacie, że taka porcja syropu to dla Was za dużo, możecie ją trochę zredukować. Jak widzicie w tej wersji granoli są i jagody goi i rodzynki, które są słodkie. Suszona aronia nie ma w sobie słodyczy, jest raczej cierpka i dobrze mi się równoważy z klonową granolą.
Natomiast jeśli macie dużą rodzinę i taką granolę zjadłby u was nie tylko dorosły, ale i dziecko, zwiększcie dwu lub trzykrotnie proporcje składników. Najlepiej też by było upiec taką większą ilość granoli w dwóch porcjach - inaczej może nie wyjść taka chrupiąca.
A wy co lubicie najbardziej jeść na śniadanie ?
Paulina.