Nie
mogę oprzeć się mini formom. I nie ma znaczenia,czy chodzi o
mikroskopijne sprzęty kuchenne, czy produkty spożywcze. Zazwyczaj
zatrzymuję się jak zauroczona i czuję tę nieodpartą chęć ich posiadania.
Mój P. wysnuł na ten temat osobliwa teorię. Twierdzi mianowicie, że
skoro sama jestem "z metra cięta"(czy 1,58 m to mało?), to lubię się
otaczać małymi rzeczami. "Ciągnie swój do swego, mój Konusku". Dziś
więc sprawa będzie dotyczyła mini przekąsek, czego, co jak nic jest
odpowiednie na przykład na imprezę karnawałową ze znajomymi.
I
can't resist to mini formes. And it doesn't matter they are the kitchen
accessories or mini formes of food, I'm literally charmed of that kind
of products and I'm overwhelmed by a desire of possession. My fiance P.
has an interesting theory about that - he thinks that the fact that I'm a
short person has an influence on my taste (is 1,58 meter not enough?).
So today I will present the mini snacks recipe, something perfect for a
January carnival parties with friends.
MINI KIEŁBASKI NA SPOSÓB KOKTAJLOWY:
opakowanie mini kiełbasek (te z rysunkami zwierzątek, specjalnie przeznaczone dla dzieci)
1 łyżka pikantnego ketchupu
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka płynnego miodu
porządny "chlust" sake lub innego alkoholu ryżowego, np. piwa, chociaż nalewka imbirowa to też świetny pomysł
Wszystkie
składniki należy wymieszać, przełożyć do żaroodpornego naczynia i
wstawić do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec 15-20 minut. Pod
sam koniec można jeszcze włączyć na kilka minut opcję termoobiegu lub
grilla w piekarniku.
MINI SAUSAGES IN A COCTAIL WAY:
1 package of mini sausages
1 tablespoon of spicy ketchup
1 tablespoon of soya sauce
1 tablespoon of honey
a generous splash of sake or any other rise alcohol, or ginger liqueur
Mix
all the ingredients, put into a baking mold and put into the preheated
to 200 degrees oven and bake 15-20 minutes. At the end of baking you can
turn on the grill option.
A gdy trzeba wyjść po zakupy, trzeba uważnie przejrzeć każdą torbę..
"Fikasz? Fikasz? Tylko spróbuj podejść..." |
Paulina.
Pyszne te "miniaturki":)
OdpowiedzUsuńjuż wiem co się będzie święcić przy najbliższym imprezowym szamanku:)
OdpowiedzUsuń