Niedziela - Dzień Święty. Dzień, który kojarzy mi się z błogością, spokojem, pysznym obiadem i dogadzaniem sobie porannym, słodkim i typowo weekendowym śniadaniem. Ulubione są naleśniki, ale bądźmy szczerzy komu się chce je smażyć z rana? Na pewno nie mi. Tosty francuskie na słodko, to już z kolei inna bajka. Mniej skomplikowana, to na pewno. Może i też trzeba do nich wyjąć patelnię, ale stoi się nad nią tylko chwilę. Moje tosty są zawsze pełne cukru pudru, cynamonu, a w chwilach niepohamowanego burżujstwa, nawet świeżych, soczystych borówek.
TOSTY FRANCUSKIE
chleb / bułka
jajko
mleko
cynamon
cukier puder
śmietana kremówka 30%
masło i olej
Procedura niezwykle prosta, każdy chyba ją zna. Bierzemy chleb, maczamy co w rozbełtanym jajku, następnie maczamy go w mleku zmieszanym z cynamonem i smażymy na patelni, gdzie wcześniej rozpuściliśmy i rozgrzaliśmy masło z odrobiną oleju słonecznikowego. Po usmażeniu wymarzonej ilości tostów, posypujemy je na talerzu cukrem pudrem i polewamy śmietanką.
Wiem, jest to bomba kaloryczna, ale kto powiedział, że miała nie być? Poza tym, życie jest znacznie przyjemniejsze, gdy nie myślimy o tym, co taką bombą jest, a co nie. A weekend jest przecież też po to, aby sobie odpocząć i się odprężyć. Czy po takim śniadaniu nie bylibyście rozkosznie rozweekendowani? Polecam jeść w łóżku, albo wciąż w piżamie, aby naznaczyć piętnem czystej radości nadchodzący dzień.
Oczywiście możecie też zjeść standardowe kanapki. Takie jak te, które zrobił mój P. któregoś razu.
Kosmita..
Mała partyjka szachów?
A oto nasz faworyt - smok Bazyli.
Kto jednak powiedział, ze tylko z kanapek można zrobić cuda? Takie na przykład placki...
Cyklop
Zimowo - Bałwanek
Hm... Pac-man
A gdyby tak rozlać trochę mleka czekoladowego.....
.....to wyjdzie nam chochlik stołowy.
Pamiętajmy jednak, że nie dla wszystkich śniadanie jest porą przyjemną...
Cześć i czołem !
P.S. Autorem wszystkich kanapek, plackowych ekscesów był mój ukochany i niezwykle utalentowany P.
;)
Zapowiada się ciekawie, podoba mi się sposób w jaki piszesz, no i na pewno wypróbuję te przepisy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne przepisy. Na pewno będę stałym gościem bloga i postaram się wykorzystać Twoje przepisy. Powodzenia w dalszych eksperymentach kulinarnych. I czekam na kolejna, równie ciekawe przepisy :)
OdpowiedzUsuńA panu P gratulują fantazji i chęci to robienia takich kanapeczek
Pozdrawiam :)
Łasuch.
Super kolorowo! Teraz tylko więcej i więcej!:)
OdpowiedzUsuń