Zapewne każdy z Was przeżył w życie takie chwile, gdy zerkał na zegarek, aby odkryć, że jest 23:59 i jest głodna/-y. Uczucie niemiłe, bo po pierwsze, zdajesz sobie sprawę z tego, że z głodu nie zaśniesz, a po drugie, jest północ i nie ukrywajmy, trochę na obżeranie się jest za późno. Walczysz dzielnie, wmawiasz sobie, że jak wciśniesz poduszkę w brzuch, aby zagłuszyć jego burczenie i odwrócisz się na bok, to na pewno zaraz zaśniesz. Taak, jasne, oszukuj siebie dalej, bo mija pół godziny, a ty wciąż się przewracasz, a myśli zamiast odpływać ku nicości, uparcie krążą wokół jedzenia. Przy okazji budzisz swojego chłopaka/dziewczynę, który niezadowolony/-a pyta : "Dlaczego się tak wiercisz?". Z rezygnacją odpowiadasz "Zgłodłam" (nie pytajcie, dodam jedynie, ze to nasza zamienna forma na "zgłodniałam"). Szczęście niepojęte ogarnia Cię w chwili, gdy Twój chłopak/dziewczyna burczy pod nosem, że tez może by coś zjadł. I tak zaczyna się polowanie na coś dobrego w środku nocy. Nie, nie - nie na byle co, ale na coś dobrego, co ukoi i usatysfakcjonuje twój żołądek, który przez ostatnią godzinę był maltretowany marzeniami kulinarnymi o wspaniałych potrawach.
PIKANTNE TOSTY FRANCUSKIE:
masło
1,5 łyżeczki ostrej musztardy
2 łyżeczki mąki
2 łyżeczki mleka
średni kawałek pikantnego sera (cheddar)
cydr (lub odrobina innego wódkowatego alkoholu)
chleb lub bułka
Na rozgrzanym maśle rozgrzać wszystkie składniki oprócz chleba, oczywiście, aż się rozpuszczą i utworzą jednolitą masę (ciągle mieszać)
Posmarować kromki pieczywa masą serową i wstawić na chwilę do piekarnika. Można oprószyć solą i pieprzem.
Tosty wyjdą pikantne i słonawe, z lekką nutą musztardową. Pycha.
WEGETARIAŃSKI OMLET (ZGODNY Z GRUPĄ KRWI A)
250g Goudy - pokroiłam ją w małe plasterki
5-6 grzybków, posiekanych (jakie lubicie)
100g startej czerwonej lub białej rzodkiewki
1 łyżeczka pietruszki
1 łyżeczka sosu Worcester
1 łyżeczka mąki
2 jajka
Wszystkie składniki połączyć w misce. Wlać zawartość miski na dużą patelnię i dusić na małym ogniu przez 15 minut.
Wersja z ketchupem :P XD
Wersja z kawałkami papryki :P XD
BRUSCHETTA ( lub jak ja to nazywam "grzanki z dużą ilością wszystkiego na wierzchu")
Ogólnie bruschetta powinna być podawana z pomidorami (która to wersja będzie obecna poniżej). Ale ponieważ było późno, sklepy pozamykane, a pomidorów w lodówce niewiele, zrobiliśmy jedną bruschettę i grzanki z innymi warzywkami / serami / ogólnie dodatkami.
Wersja z cebulka, czosnkiem i oliwkami podsmażanymi przez chwilę na oliwie.
Wersja z pomidorami i papryką, polanymi oliwą i podpiekanymi z bułką.
Wersja z Camembert i roszponką, polanymi skondensowanym octem balsamicznym. Roszponkę można z powodzeniem zastąpić rukolą.
SAŁATKA Z JAJKIEM I BEKONEM
Przepis na sałatkę podawałam jakiś miesiąc temu - w poście o brunchu. Ten jednak wzbogaciłam o oliwki i sezam. Przepis jak się okazuje jest równie dobry na śniadanie, jak i na kolację.
CYNAMONOWE TOSTY FRANCUSKIE Z GRUSZKĄ
Idealne, gdy ma się ochotę na coś słodkiego.
Tosty francuskie na słodko również były już tutaj przedstawiane :
Jeżeli natomiast macie ochotę na coś słodkiego, ale niewymagającego smażenia, polecam pokroić bułkę lub chałkę na kromki (4 kromki), które należy posmarować dżemem (najlepiej niskosłodzonym - wybrałam jagodowy). Kromki ułożyć jedna na drugiej w dość głębokiej miseczce i polać je śmietana kremówką - 30%, około pół małego opakowania, chyba że kromek jest duuużo. Oprószyć lekko cukrem i wstawić do mikrofalówki lub piekarnika na tyle, aby cukier się rozpuścił, a całość była ciepła, nie gorąca. Niestety nie uwieczniłam tego na zdjęciu (jadłam to wczoraj), byłam tak głodna i niecierpliwa, że rzuciłam się brutalnie na tę biedną bułeczkę i pożarłam ją w zastraszającym tempie. Mimo braku zdjęcia uwieczniającego ten smakołyk, gwarantuję, że jest pyszny. Mogłabym go jeść codziennie na śniadanie i kolację :)
To wszystko na dzisiaj.
Wszystkim Nocnym Obżartuchom, życzę smacznych i kreatywnych kuchennych rewelacji.
Paulina.
mniam mniam mniam ...
OdpowiedzUsuńmiłość w brzuszku mam :*