niedziela, 18 stycznia 2015

18 STYCZNIA - MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ KUBUSIA PUCHATKA

  • I gdy Królik zapytał: - Co wolisz, miód czy marmoladę do chleba? - Puchatek był tak wzruszony, że powiedział: - Jedno i drugie.     I zaraz potem, żeby nie wydać się żarłokiem, dodał: - Ale po co jeszcze chleb, Króliku? Nie rób sobie za wiele kłopotu.
  • Zwierzę się Wam z czegoś. W liceum, jak chyba każdy, miałam swoją "paczkę", z którą spędzałam każdą wolną chwilę. Było nas kilka i można powiedzieć, że każda z nas byłą unikatową (oczywiście!). I teraz uwaga!- nazwałyśmy się drużyną Kubusia Puchatka - każda z nas była jedną z postaci. M. została Tygrysem, bo uwielbiała brykać i była szalona. A. i M. obie dzierżyły rolę Kubusia Puchatka, a ponieważ rola ta była niezwykle wyczerpująca, dzieliły się nią co drugi dzień. U. Była Kłapouchym i lubowała się w tej postaci. Ja natomiast byłam Prosiaczkiem, bo byłam najniższa i wszystkiego się bałam, np. włóczenia się w nocy po mieście. A ponieważ właśnie dzisiaj jest Święto nad Świętami, postanowiłam ten WPIS dedykować mojej wspaniałej Drużynie, która rozjechała się po kilku kątach Polski, ale wciąż jest w kontakcie, mniejszym lub większym, ale jednak. Po cichu mam nadzieję na jakąś małą reaktywację na moim stryszku i bezwstydne obżarstwo łakociami w towarzystwie brzoskwiniowego wina. Co Ty na to, Drużyno?

    • W parę godzin później, gdy noc zbierała się do odejścia, Puchatek obudził się nagle z uczuciem dziwnego przygnębienia. To uczucie dziwnego przygnębienia miewał już nieraz i wiedział, co ono oznacza. Był głodny.

    Let me tell you my secret - when I was younger I have my own bunch of friends. A few girls who were spending every second together. Somehow,I can't exactly remember how or when, we called ourselves The Winnie The Pooh Band. M. was a Tigger cuz she was so funky. A. and M. were both the Pooh, U. was Eeyore and I was a Piglet cuz everything scared me. And today is an International Day of Winnie the Pooh, so I dedicate this post and RECIPEto my dear friends. I count on our little reunion on my attic.

    ŚNIADANIOWE MUFFINY DLA PUCHATKOWEJ DRUŻYNY:
    3 szkl. mąki
    1 szkl. cukru
    2 jajka
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1/3 łyżeczki sody
    0,5 szkl. mleka
    0,5 szkl. oleju

    kilka łyżek maku
    kilka łyżek płatków owsianych
    garść płatków migdałowych do dekoracji

    W jednej misce łączymy ze sobą składniki suche, w drugiej składniki mokre. Następnie dodajemy partiami składniki suche do mokrych, a gdy ciasto jest dobrze wymieszane, dzielimy je na dwie części. Do jednej dosypujemy mak, a do drugiej płatki owsiane. Samo ciasto powinno być w miarę płynne. 
    Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, wlewamy ciasto do muffinkowych foremek, po wierzchu możemy posypać je płatkami migdałowymi i pieczemy, aż podrosną i nabiorą koloru, czyli około 20 minut.

    BREAKFAST MUFFINS FOR WINNIE THE POOH BAND:
    3 cups of flour
    1 cup of sugar
    2 eggs
    1 teaspoon of baking powder
    1/3 teaspoon of  baking soda
    0.5 cup of milk
    0.5 cup of oil

    a few tablespoons of poppy-seeds
    a few tablespoons of oatmeal
    a handful of almond flakes for decoration

    In a bowl, combine the dry ingredients together and in the second bowl mix the wet ingredients. Then add the dry ingredients in batches to wet ones and when the dough is well mixed, divide them into two parts. To the first part add poppy-seeds, and to the other part the oatmeal. 
    Preheat oven to 180 degrees, pour the batter into the muffin molds, you can sprinkle the top of the muffins with almond flakes and bake them about 20 minutes until they get golden.
  • Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego.

PAULINA.

2 komentarze:

  1. Kubuś kozak:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jadam mąki - w ogóle. Mleko od czasu do czasu,ale wolę jego przetwory tzn. śmietanę, masło, czy ser. Także ja odpadam jeśli chodzi o muffiny w tym wydaniu, ale mogę zabrać od kubusia miód, albo po prostu pomóc Tobie w kuchni;] Wiesz, bardzo ładny wpis. Lubisz pisanie tak samo jak ja. Ostatnio myślałam o Tobie prosiaczku, co by to zorganizować spotkanie kubusiowej drużyny? Możemy wziąć sprawy w swoje ręce. Twój, Twoja, Całej drużyny, oddany Kłapouchy bez ogona.

    OdpowiedzUsuń