Gdy
brzydka pogoda już mocno doskwiera, a tęsknota za słońcem i ciepełkiem
jest przeogromna, lubię zwrócić się kulinarnie ku egzotyce. Dziś sobota,
czyli w moim i P. domu "dzień sprzątania i domowych fast-foodów". Gdy
zbliża się wieczór, a my po całym dniu szorowania, przecierania,
odkurzania, prania i robienia zakupów siadamy na kanapie, aby obejrzeć
jakiś dobry film, lubimy mieć pod ręką coś do jedzenia w stylu barowym.
I tak wyczarowałam ful zestaw : pierwsze danie zainspirowane kuchnią
arabską i indyjską + niesamowity deser z Maroka, na punkcie którego
zwariujecie ! A że w tym tygodniu kolej P. na wybieranie filmu,
pałaszowaliśmy to wszystko przy klasyku..."Indiana Jones".
PLACKI CHAPATI
200 g mąki gryczanej
pół szkl. ciepłej wody
1 łyżka oliwy
pół łyżeczki soli
Wszystkie składniki zagnieść, aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę.
FARSZ
2 steki jagnięce
pół łyżeczki mielonej kolendry
szczypta pieprzu
pół łyżeczki pieprzu cayenne
szczypta suszonego rozmarynu
szczypta suszonego tymianku
1 duży ząbek czosnku pokrojony w cienkie plasterki
mała garść posiekanej świeżej mięty
pół szklanki wrzątku
Steki włożyć do rondelka i zalać wrzątkiem - gotować 40 minut na małym ogniu. Po tym czasie wyjąć mięso, oddzielić je od kości i postrzępić na kawałki, po czym z powrotem wrzucić do rondelka z resztą wody i dodać resztę składników. Zwiększyć ogień i obsmażać w powstałym sosie przez 7-10 minut, od czasu do czasu mieszając.
KWAŚNA MARCHEWKA NA CIEPŁO
2 marchewki pokrojone w cienkie słupki
1 duży ząbek czosnku, posiekany
mała szczypta szafranu
szczypta nasion kopru włoskiego
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
sok z połowy limonki lub kilka łyżek soku grejpfrutowego
Wlać 1 łyżkę oliwy na patelnię, posypać ją szafranem oraz nasionami kopru włoskiego i podsmażać przez niecałą minutę. Dodać marchewki i smażyć około 5 minut. Następnie dorzucić czosnek, smażyć minutę, mieszając, posypać cukrem i zalać sokiem. Podsmażyć na dużym ogniu 3-4 minuty, po czym posolić i odstawić.
RELISZ Z CZERWONEJ CEBULI
3 małe czerwone cebule pokrojone w piórka
1 łyżka octu z czerwonego wina
1 łyżka octu balsamicznego
pół łyżeczki cukru
spora szczypta soli
Cebulę posypać cukrem i solą, porządnie wymieszać, po czym zalać octami i odstawić na minimum godzinę.
200 g mąki gryczanej
pół szkl. ciepłej wody
1 łyżka oliwy
pół łyżeczki soli
Wszystkie składniki zagnieść, aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę.
FARSZ
2 steki jagnięce
pół łyżeczki mielonej kolendry
szczypta pieprzu
pół łyżeczki pieprzu cayenne
szczypta suszonego rozmarynu
szczypta suszonego tymianku
1 duży ząbek czosnku pokrojony w cienkie plasterki
mała garść posiekanej świeżej mięty
pół szklanki wrzątku
Steki włożyć do rondelka i zalać wrzątkiem - gotować 40 minut na małym ogniu. Po tym czasie wyjąć mięso, oddzielić je od kości i postrzępić na kawałki, po czym z powrotem wrzucić do rondelka z resztą wody i dodać resztę składników. Zwiększyć ogień i obsmażać w powstałym sosie przez 7-10 minut, od czasu do czasu mieszając.
KWAŚNA MARCHEWKA NA CIEPŁO
2 marchewki pokrojone w cienkie słupki
1 duży ząbek czosnku, posiekany
mała szczypta szafranu
szczypta nasion kopru włoskiego
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
sok z połowy limonki lub kilka łyżek soku grejpfrutowego
Wlać 1 łyżkę oliwy na patelnię, posypać ją szafranem oraz nasionami kopru włoskiego i podsmażać przez niecałą minutę. Dodać marchewki i smażyć około 5 minut. Następnie dorzucić czosnek, smażyć minutę, mieszając, posypać cukrem i zalać sokiem. Podsmażyć na dużym ogniu 3-4 minuty, po czym posolić i odstawić.
RELISZ Z CZERWONEJ CEBULI
3 małe czerwone cebule pokrojone w piórka
1 łyżka octu z czerwonego wina
1 łyżka octu balsamicznego
pół łyżeczki cukru
spora szczypta soli
Cebulę posypać cukrem i solą, porządnie wymieszać, po czym zalać octami i odstawić na minimum godzinę.
M'HANNCHA Z SOSEM DAKTYLOWYM
Ciasto:
375 g masła o temperaturze pokojowej
375 g cukru pudru
3 duże jajka
375 g mielonych migdałów
1 czubata łyżka maki
skórka otarta z 1 cytryny
4 łyżki wody różanej
garść całych migdałów, pokrojonych na większe części
garść suszonych fig, pokrojonych w kostkę
kilka płatków róż, posiekanych
ciasto filo lub ciasto francuskie
lody lub zmrożony jogurt
Sos daktylowy:
100 g daktyli
garść suszonych moreli
pół garści rodzynek
sok z 1 pomarańczy
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
W dużej misce utrzeć masło z cukrem pudrem, aż utworzą puszysta masę. Do masy dodać jajka i delikatnie wymieszać, dodając po jednym na raz. Następnie należy dodać mielone migdały i mąkę, skórkę z cytryny oraz wodę różaną. Na koniec dodać kawałki migdałów oraz suszonych fig.
Płat ciasta francuskiego przeciąć na pół i ułożyć dwa kawałki w jednej linii, tak aby tworzyły długi arkusz. Ułożyć masę migdałową wzdłuż ciasta, tak, aby z jednej ze stron masa była bliżej krawędzi. Na koniec posypać masę posiekanymi płatkami róż.
Zacząć ostrożnie zawijać ciasto dookoła masy tak, aby na koniec powstał długi rulon, który następnie należy zawinąć w ślimaka.
Natłuścić formę do tortownicy lub formę do tarty i w niej ułożyć ciasto.
Ciasto piec około 40-45 minut, do momentu, aż poszczególne jego warstwy się od siebie oddzielą, a wierzch zacznie brązowieć.
W międzyczasie można przygotować sos.
Morele pokroić na mniejsze kawałki, natomiast daktyle i rodzynki zostawić całe. Do rondelka wlać sok pomarańczowy, wsypać do niego suszone owoce i gotować na małym ogniu około 20 minut. Po tym czasie sos odstawić, poczekać, aż trochę ostygnie, a następnie go zblendować. Sos powinien być gładki i gęsty.
Po wyciągnięciu ciasta, zostawić je na jakieś 15 minut, aby przestygło, a następnie oprószyć je cukrem pudrem i posypać płatkami róż. Można serwować z lodami waniliowymi lub lekko zmrożonym sosem jogurtowym.
375 g masła o temperaturze pokojowej
375 g cukru pudru
3 duże jajka
375 g mielonych migdałów
1 czubata łyżka maki
skórka otarta z 1 cytryny
4 łyżki wody różanej
garść całych migdałów, pokrojonych na większe części
garść suszonych fig, pokrojonych w kostkę
kilka płatków róż, posiekanych
ciasto filo lub ciasto francuskie
lody lub zmrożony jogurt
Sos daktylowy:
100 g daktyli
garść suszonych moreli
pół garści rodzynek
sok z 1 pomarańczy
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
W dużej misce utrzeć masło z cukrem pudrem, aż utworzą puszysta masę. Do masy dodać jajka i delikatnie wymieszać, dodając po jednym na raz. Następnie należy dodać mielone migdały i mąkę, skórkę z cytryny oraz wodę różaną. Na koniec dodać kawałki migdałów oraz suszonych fig.
Płat ciasta francuskiego przeciąć na pół i ułożyć dwa kawałki w jednej linii, tak aby tworzyły długi arkusz. Ułożyć masę migdałową wzdłuż ciasta, tak, aby z jednej ze stron masa była bliżej krawędzi. Na koniec posypać masę posiekanymi płatkami róż.
Zacząć ostrożnie zawijać ciasto dookoła masy tak, aby na koniec powstał długi rulon, który następnie należy zawinąć w ślimaka.
Natłuścić formę do tortownicy lub formę do tarty i w niej ułożyć ciasto.
Ciasto piec około 40-45 minut, do momentu, aż poszczególne jego warstwy się od siebie oddzielą, a wierzch zacznie brązowieć.
W międzyczasie można przygotować sos.
Morele pokroić na mniejsze kawałki, natomiast daktyle i rodzynki zostawić całe. Do rondelka wlać sok pomarańczowy, wsypać do niego suszone owoce i gotować na małym ogniu około 20 minut. Po tym czasie sos odstawić, poczekać, aż trochę ostygnie, a następnie go zblendować. Sos powinien być gładki i gęsty.
Po wyciągnięciu ciasta, zostawić je na jakieś 15 minut, aby przestygło, a następnie oprószyć je cukrem pudrem i posypać płatkami róż. Można serwować z lodami waniliowymi lub lekko zmrożonym sosem jogurtowym.
Paulina.
Placki gryczane robiłyśmy bardzo podobne :) Jednak kochamy wszystko co gryczane w słodkiej wersji :D
OdpowiedzUsuńM'HANNCHA (super nazwa xD ) wygląda tak pięknie, że pochłonęłybyśmy ją w mgnieniu oka. Nadzienie bardzo nam odpowiada :)
To prawda, nadzienie jest bombowe - uzależnia. Zrobienie tego ciasta jeden raz nie wystarcza, jest tak dobre, że teraz robię je regularnie co kilka tygodni :)
UsuńMoże się skuszę na to ciacho z płatkami róż? Tylko gdzie je można dostać?
OdpowiedzUsuńNie przepadam jakoś specjalnie za urzędowaniem w kuchni, ale to ciacho wygląda tak fantastycznie, że chyba spróbuję je zrobić!
OdpowiedzUsuń