Zaczęło się. Jeszcze może nie mamy prawdziwego wysypu truskawkowych kobiałek, ale pierwsze, nie sztuczne, truskawki już są. Pachną nieziemsko (po roku niewąchania ich zapach jest obezwładniająco niebiański) i co prawda są jeszcze zabójczo drogie, ale ten, kto za nimi przepada, wie, że nie sposób się im oprzeć. Trzeba zakupić ich trochę, chociaż niewielką ilość. Pierwsza partia poszła od razu do buzi, umyte truskawki leżały jeszcze w zlewie i nie dane im było przejść na talerz z durszlaka. Wobec tego niepohamowanego łakomstwa, musiałam zakupić nową partię. I tu rzuciliśmy się z P. na te cudeńka, kilka jednak udało się uratować i zrobiłam pierwszy w tym roku truskawkowy deser.
TRUSKAWKOWE PTASIE MLECZKO:
750 g truskawek
350 g twarogu
70 g cukru
1/4 l śmietany kremówki
pół opakowania żelatyny
skórka otarta z 1 cytryny
Umyte i oczyszczone truskawki zmiksować z twarogiem, cukrem oraz skórką z cytryny. Żelatyn rozpuścić w kilu łyżkach ciepłej wody, wymieszać ją z ubitą na sztywno śmietaną i dodać do masy truskawkowo-twarogowej. 150 g truskawek pokroić na plasterki, wrzucić do masy, wymieszać i przelać do wyłożonej folią spożywczą keksówki. Następnie przykryć z góry ptasie mleczko kolejną warstwą folii i stawić do lodówki na minimum 4 godziny. Po tym czasie, wyjąć deser, odwinąć z folii, wyjąć z keksówki i na wierzchu ułożyć całe truskawki. Podawać pokrojone na grube plastry.
Ella Henderson "Ghost":Paulina.
Warto czekać cały rok, by poczuć choćby ten cudowny zapach truskawek <3
OdpowiedzUsuńTakie lekkie ptasie mleczko, w dodatku truskawkowe.. już mi się podoba :)
Och tak ! Ten zapach jest zniewalający :} Rozpływam się :)
UsuńKocham truskawki! Wczoraj trochę kupiłam i od razu zjedliśmy. Były przepyszne :) Jutro chcę kupić więcej i zrobię może koktajl.
OdpowiedzUsuńA Twój deser wygląda wspaniale :)
Nawet nic nie mów, tak jak wspominałam, my też rzuciliśmy się od razu na pierwsze zakupione truskawki. Jak szarańcza :) Łakomstwo jest jednak czasami nie do okiełznania :}
UsuńAleż wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńTruskawki + ser/jogurt/mleko/śmietana = eksplozja smaku :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie musimy zrobić coś z owymi truskawkami :)
Ja jestem prawdziwym owocożercą. A jak już trafiam na owoce, które mają krótki sezon, jestem owocopotworem. Truskawki są teraz u mnie pożerane w zastraszających ilościach. A już w połączeniu z jogurtem/śmietanką... Instynkt pożeracza włączony :)
UsuńMamy dużo wspólnego xD Właśnie zajadamy truskawki z jogurtem i granolą. CUDO, teraz truskawy mają ten swój niesamowity smak (ale mogłyby być ciut tańsze już :P)
UsuńApetyczny deser :) U mnie truskawy aktualnie są jedzone na surowo, a cena coraz niższa, dziś po 4,50 kupiłem :)
OdpowiedzUsuńSzczęściarz ! Pewnie mieszkasz bardziej na południe niż ja, bo u mnie cena wciąż zawrotna - 7 zł/kg.
UsuńBardzo apetyczne :) zjadłabym w całości :) A cena u mnie (Poznań) na rynkach 8 zł.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTruskawki już są. Kusisz smakołykami :)
OdpowiedzUsuńPierwsze truskawki również już za mną :P
OdpowiedzUsuńNajlepsze te z ogródka.Truskawki pycha;))
OdpowiedzUsuńPyszny deserek! Truskawki też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMniam!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
Wygląda imponująco !
OdpowiedzUsuńTruskawki to chyba mój ulubiony owoc na który czekam najbardziej :) A danie prezentuje się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i lekki deserek :-)
OdpowiedzUsuń