Wiem, że jest dopiero środa, ale w moim mniemaniu do weekendu nie jest wcale tak daleko. A jeżeli lubicie, tak jak ja, planować wszystko z wyprzedzeniem, na pewno zainteresuje was przepis, który dziś przygotowałam. To bardzo prosty, bardzo swojski i baaardzo weekendowy chleb. Moja wersja jest z boczkiem, ale tak naprawdę wypróbowałam też ten przepis z suszonymi pomidorami, oliwkami, a nawet suszonymi grzybami ! Suszone śliwki i żurawina również tu świetnie pasują, dlatego zachęcam was, abyście wypróbowali ten przepis i podkręcili go na swój ulubiony i najbardziej szalony sposób :)
CHLEB Z BOCZKIEM I ZIOŁAMI:
Zaczyn:
100 g mąki żytniej
100 ml ciepłej wody
Wymieszać w misce i odstawić na 12 godzin.
Po tym czasie do zaczynu dodać :
1,5 szkl. wody
1/5 kostki drożdży
1 płaska łyżeczka soli
1 łyżka miodu
3,5 szkl. mąki pszennej chlebowej (typ 750)
30-50 g ugotowanej kaszy gryczanej
Łączymy wszystkie składniki oprócz kaszy. Gdy ciasto zostanie wyrobione na gładką, klejącą się masę, odstawiamy je do wyrośnięcia. W tym czasie można ugotować kaszę. Gdy kasza będzie gotowa i trochę przestygnie, należy ją połączyć z ciastem, które następnie trzeba wyrabiać przez około 15-20 minut. Przełożyć ciasto do wysmarowanej tłuszczem dużej i głębokiej formy do pieczenia. Ja wybrałam starą ceramiczną brytfankę.
Dodatki:
Kilka plasterków usmażonego na chrupko boczku
0,5-1 szkl. posiekanych ziół - pietruszka, oregano, bazylia itd.
Oprószyć dodatkami chleb w formie, po czym wmieszać je w ciasto. Na koniec posypać je z wierzchu mąką i wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na około godzinę.
Wiem, że przy użyciu drożdży zaczyn jest właściwie niepotrzebny, ale ja lubię posmak chleba, gdy jest na takim zaczynie. Nie jest to do końca zakwas, więc omijają mnie bóle żołądka, ale chleb smakuje już inaczej.
Ććśśśśś... Chlebek odpoczywa.. |
Od kilku miesięcy nie mogę się nasycić muzyką M38 (właściwie od kiedy obejrzałam "Gwiazd naszych wina"). Niestety nie ma zbyt dużo ich utworów, ale każdy jest cudny.
M38 feat. HAIM "Holes in the sky":
M38 feat. HAIM "Holes in the sky":
Paulina.
ja niestety nie umiem piec chleba :(, kupuje co tydzień w soboty od gospodyni taki żytni na zakwasie. Twój wygląda prze pysznie!
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie zachęcam do skorzystania z tego przepisu, bo zawsze wychodzi :)
Usuńprze pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńJaki on musiał być cudowny !! :) Wygląda magicznie i już wyobrażam sobie jego smak z dodatkiem dżemu :P
OdpowiedzUsuńZ boczkiem i dżemem...? Odważnie ;)
UsuńPiękny bochen chleba!! Ja bym píętkę wszamała :D
Oczywiście boczek bym pominęła :P Nigdy boczku nie jadłam i myślę, że bez niego wyszedł by super, zważywszy na dodatek kaszy gryczanej :)
Usuńwoow! chleb z boczkiem? biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuń:) mówisz jak mój P. - mąż mięsożerca.
UsuńChleb marzenie! :) Zbieram się, żeby coś upiec na weekend, a Twój przepis spadł mi z nieba :)
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, że mogłam jakoś pomóc ;)
UsuńUwielbiam zapach pieczonego chleba i domowy chleb Pycha
OdpowiedzUsuńwyobrażamy sobie jak musiało pachnieć w całej kuchni :) chleb rewelacja
OdpowiedzUsuńTo prawda - zapach rozszedł się nawet na całe mieszkanie (ale to dlatego, że jest niewielkie). Uwielbiam jak pachnie świeżym chlebem.
UsuńWspaniały bochen chleba. Podkradam kromeczkę :-)
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo, ja uwielbiam karmić ludzi - bierz ile chcesz :)
UsuńMusi być bardzo pyszny :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie :) świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJestem tymi obrazkami i przepisem, wykonaniem zauroczona:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mnie cieszą twoje słowa :)
UsuńZ takimi dodatkami to musiał być przepyszny :D Już nie potrzeba żadnego dodatku :P Tylko chleb i woda xD
OdpowiedzUsuńNo nie mogłam tak tego zostawić, dlatego kromki posmarowałam masełkiem - takim prawdziwym :}To takie połączenie, któremu absolutnie nie potrafię się oprzeć !
UsuńChleb domowy jest najwspanialszy - nie dość, że smakowo sto razy lepszy od tego z piekarni, to jeszcze ten zapach, kiedy się piecze.... My często robimy pełnoziarnisty i razowy, ale używamy maszyny do chleba :)
OdpowiedzUsuńChciałam sobie taką maszynę zakupić, ale ponieważ nie miałabym już na nią miejsca w mojej kuchni, zostałam przy drewnianej łyżce.
UsuńAleż cudowności :D
OdpowiedzUsuńPiękny Ci wyszedł, a fotka pierwsza boska :)
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisany, na pewno wykorzystam, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic lepszego niż domowy chleb :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś z salami i żółtym serem, takie wariacje wychodzą naprawdę smaczne :)
mam pytanie, czy 1/5 kostki drożdży tj.20 g ?
OdpowiedzUsuńTak, to dokładnie tyle. Te kostki drożdży zazwyczaj mają standardowo po 100g.
Usuń