Ponieważ sama jestem strasznym maniakiem pakowania wszystkiego w słoiki i nie straszne mi odkrywanie nowych smaków, postanowiłam zaproponować dwóm wspaniałym blogerkom kulinarnym wymianę przetworów. Pracowałyśmy wiosnę, lato i jesień i na początku tego miesiąca doszło w końcu do sfinalizowania akcji - wysłałyśmy sobie listy naszych przetworów, każda od każdej wybrała to co jej najbardziej przypadło do gusty, zapakowałyśmy i powysyłałyśmy sobie paczki na adres domowy. I powiem Wam jedno - w życiu nie spodziewałam się, że to tak pięknie się uda i będę mogła poznać smaki Oli z bloga Kulinarne Zapiski Olki oraz Małgosi z bloga To co lubię . Dziewczyny są fenomenalne (i nie mówię tego dlatego, aby się im jakoś przypodobać, ale zwyczajnie dlatego, że dały czadu) - w małych słoiczkach zawarły nie tylko swoje smaki, gusta, ale i wszystkie sezonowe dobrodziejstwa. Zapraszam na małą fotorelację:
Od Oli wybrałam:
truskawka z zielonym pieprzem - Dorwałam się do nich tuż po otwarciu paczki :}
nalewka: pomarańcza /kawa /kardamon - ciekawe zestawienie aromatów, bardzo świąteczna.
galaretka czarny bez /żubrówka /gruszka - To jest coś ciekawego, ponieważ nigdy nie jadłam niczego, co byłoby zrobione z czarnego bzu. Jest pyszne.
sok z rokitnika - jeszcze go nie zdążyłam wykorzystać, ale nie byłabym sobą, gdybym go nie wywąchała jak należy i nie spróbowała :) Ciekawy, zwłaszcza, że (po raz kolejny !!) nigdy rokitnika nie próbowałam. Myślę, że się skuszę na te twoją marchwiowa z dodatkiem tego soku, to byłoby coś :)
dżem czarna porzeczka/marcepan/czekolada - Oszalałam. To jest jedno z tych połączeń, które zmusza mnie do wstawania w środku nocy, aby wyjadać dżem paluchem ze słoika ..... Tylko P. się śmieje i każde mi po wszystkim spojrzeć w lustro w łazience - buzia utytłana jak u 5-letniego dziecka...
konfitura burak/czerwona porzeczka /żurawina -i znowu zaskoczenie, ale bardzo pozytywne. Zwłaszcza mój P. był mile zaskoczony, bo on nie cierpi buraków, a konfitura bardzo mu posmakowała. Dokonałaś niemożliwego, Olka, bo ja od 9 lat przemycam buraka, a P. zawsze ten szwindel wykrywa :}
Truskawki z pieprzem |
Porzeczka/marcepan/czekolada |
Od Małgosi wybrałam:
nalewkę sosnową - ma wspaniały leśny aromat, jakbym naprawdę czuła woń zielonych igieł :)
powidła z nutą anyżu i goździków - bomba na języku ! A najwspanialsze jest to, że miło przez to wszystko przebija się anyż. Bardzo mi pasuje do klimatu zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia:}
dżem truskawkowy z syropem z bzu - mocno truskawkowy, ale jednak smak jest złamany przez ten bez, co jest absolutnie fenomenalne. Jako zaprawiony trukawkożerca jestem szczęśliwa mają ten słoiczek u siebie :) Szkoda tylko, że się już kończy...
pomidory suszone w oleju - pycha ! nic dodać, nic ująć, są po prosty przepyszne, czuję w nich tyle słońca i lato w pełni :) Poza tym zalewa jest fantastyczna, tak mocno ziołowa, czego próżno szukać w tych suszonych pomidorach, które sprzedawane są w sklepie.
cebulkę marynowaną - rozsmakowaliśmy się w niej z P. Przypomina mi trochę smak dzieciństwa.I też czuję w niej jakieś zioła :)
nalewkę z aronii - ma piękny ciemny kolor i wspaniały aromat.
Cóż, mam tylko nadzieję, ze w przyszłym roku uda nam się powtórzyć akcję. Już po cichu zaczęłam planować, co w przyszłym roku mogłabym zrobić, czego nowego wypróbować... Zachęcam tez innych do przyłączenia się w przyszłym roku, bądź zorganizowania swoich własnych małych akcji. To świetny sposób na poznanie nowych smaków !
Paulina.
Przyznam, że sama nie przepadam za robieniem przetworów - wolę je jeść;)
OdpowiedzUsuńW tym roku i ja miałam wyjątkowego lenia, ale ponieważ lubię je tak jeść, muszę też sama coś zrobić :}
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł! Już same nazwy tych przetworów sprawiają, że oczy robią się większe a język zwisa do podłogi xD
OdpowiedzUsuńI łezkę uroniłam :) dziękuję, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo się cieszę. Bałam się o nalewkę sosnową, dla mnie przesłodzona chyba zmniejszę ilość cukru w przepisie. Kolejny rok koniecznie, fajne doświadczenie. Jesteście kobietki pozytywnie nastawione do życia. Szanuję bardzo ludzi, którym się chce. Wam się chce i chwała Wam za to :) buziaki słodkie
OdpowiedzUsuńI ja się wzruszyłam, szczerze :) było miło i pyszniasto! Za rok koniecznie, już dumam co tam zamknąć w słoiczkach :D
UsuńPs. Cieszę się, że udało mi się zakamuflować buraka tak skutecznie ;) a wyjadanie paluchami resztek ze słoika znam z autopsji - przed wyjściem z domu luk w lustro konieczny :D pozdrawiam Was baaardzo, baaardzo...
A ja dziękuję Wam jeszcze raz za współpracę :) I jestem bardzo szczęśliwa, że nam tak fajnie wyszła ! Do posmakowania za rok ;)
UsuńCzytałam u Oli jakie pyszną wymianę zrobiłyście dziewczyny :) Świetna akcja! :)
OdpowiedzUsuńAle zaszalałyście:)) Świetne przetwory!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, świetna akcja i jakich pyszności można posmakować :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja :-)
OdpowiedzUsuńAleż na fajny pomysł wpadlyscie:) na sok z rokitnika Olki też bym szczerzyla zęby :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Chyba sama zacznę przygotowywać takie cuda w słoiczkach :)
OdpowiedzUsuń