wtorek, 16 lutego 2016

LUNCH TIME - część 3

Uważam, że drugie śniadanie jest tak samo ważne jak pierwsze. Nie byłabym w stanie dotrwać do obiadu, gdybym jadła tylko jeden posiłek rano. Ale na szczęście przychodzi godzina 11 / 12 i do głowy wkrada się obraz kolorowego posiłku i najlepiej jakiegoś owocowego koktajlu. Czy można się oprzeć tak kuszącej perspektywie ? Nieee, nie wydaje mi się, abym była na tyle silna, żeby zrezygnować z drugiego śniadania. To prawda, że nie zawsze mam czas, aby je zjeść w spokoju, czy żeby przygotować sobie coś fajnego na wynos, ale niezależnie od tego jaka wersja drugiego śniadania wyląduje przede mną, zjem ją ze smakiem :}
A dziś będzie nad wyraz kolorowo - gdyż będzie to pomysł na lunch jedzony w domu. Caprese proste w swojej odsłonie, wspaniały smoothie, któremu ostatnio nie potrafię się oprzeć i piję go naprawdę dużo oraz mała inspiracja dla tych, którzy nie bardzo wiedzą co zrobić z resztkami zeschniętego ciasta lub pieczywa (bo z chlebem i bułką ta wersja sprawdza się równie dobrze !).

ZIOŁOWE CAPRESE:
Układamy na talerzu:
garść pomidorków koktajlowych i daktylowych pokrojonych w plasterki i wymieszanych z dressingiem
1 mała mozzarella 
garść dużych liści bazylii

Dressing:
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka octu balsamicznego
garść świeżych listków mięty i pietruszki - posiekanych / ewentualnie + tymianek i oregano !! - pycha :}
szczypta soli
szczypta świeżo zmielonego pieprzu

MLECZNO-ZIELONY SMOOTHIE:
Blendujemy:
pół awokado
pół mango
1-2 łyżki mrożonego ananasa (ale nie takiego z syropu)
3/4 szkl. mleka

opcjonalnie 1 łyżka syropu z agawy lub miodu (zależy od tego, czy awokado jest gorzkawe)

DESER NA SZYBKO:
spory kawałek zeschniętego ciasta (w moim przypadku było czekoladowe)
1/4 szkl. polewy czekoladowej (2 łyżeczki masła + 1 łyżka kakao + 2 łyżki mleka lub śmietanki 30%)
garść mrożonych wiśni.

Ciasto kruszymy na większe kawałki, układamy w kokilce lub salaterce na przemian z dopiero co wyjętymi z zamrażarki wiśniami i polewamy gorącą polewą czekoladową.

Vance Joy " Riptide"


Paulina.

18 komentarzy:

  1. Co prawda nie jadam drugich śniadań, ale na caprese bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie caprese może być o każdej porze dnia :)

      Usuń
  2. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ja lubię takie połączenie w caprese. Całość, którą pokazałaś, to bajka dla mnie. Smoothie i caprese cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie drugie śniadanie to wręcz wymarzone śniadanie :D
    Aż czuć już wiosnę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ten zestaw powstał trochę z takiej tęsknoty za wiosną :)

      Usuń
  4. Same pyszności :) pozdrawiam Paulinko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jem drugie śniadanie w pracy :-) pyszności. Zapakowałabym w pudełko i już :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ja tak robię :) Sałatka i dodatki do pudełka, a smoothie do słoika :)

      Usuń
  6. Eh... jednak tęsknię za wiosną i tymi pomidorkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ekstra patent na podschnięte ciasto, na pewno kiedyś wykorzystam ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo smaczne propozycje :)
    Nie jem takich urozmaiconych drugich śniadać, w ogóle nie zawsze je jem i zazwyczaj są to orzechy i owoce, często suszone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę zrobić sobie do pracy coś większego - nie byłabym w stanie wytrzymać tylu godzin bez posiłku, nawet jak jest nawał zajęć. Po prostu nogi się uginają i mogę paść na podłogę :}

      Usuń
  9. caprese idealnie wpisuje się w nasze smaki, a i smoothie musi obłędnie smakować :) pychota

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie! Ach te pomidorki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam podobnie - drugie śniadanie to u mnie podstawa :)
    Świetne propozycje - ciekawe i zdrowe, a zielone smoothie - pycha!

    OdpowiedzUsuń