piątek, 15 kwietnia 2016

AMARANTH COOKIES - czyli AMARANTUSKI

Zdrowe słodycze i desery też mogą być pyszne ! A czasami nawet nie poczujecie różnicy między alternatywą mniej i bardziej zdrową. Dziś na tapetę weźmiemy ciastka z ziaren amarantusa, które ostatnimi czasy stały się bardzo popularne - widziałam je nawet w aptece ! Przygotowanie domowych amarantusków jest bajecznie proste, a do tego szybkie. Ciasteczka będą dobre dla tych, którzy się odchudzają, nie tolerują laktozy, glutenu, czy są na diecie paleo (chociaż są różne źródła, jedni mówią, że amarantus w tej diecie jest dozwolony, inni, że nie. Ja uważam, ze nie powinno się z niego rezygnować, zwłaszcza, że jest źródłem łatwo przyswajalnego białka).  
JAK PODJADAĆ TO ZDROWO !
Dlaczego amarantus ? 
Bo jest szalenie zdrowy ! Idealny dla tych, którzy borykają się z niedoborami żelaza (jak większość kobiet w ciąży na przykład ;}). Amarantus posiada go aż do 5 razy więcej niż np. szpinak. Nie wspominam już o wapniu, magnezie, czy nawet dobrze i łatwo przyswajalnym białku. Amarantus to samo zdrowie i nie powinien być przez nikogo ignorwany.

AMARANTUSKI:
1 szkl. ziaren amarantusa lub pażonego amarantusa (popping)
0,5 szkl. ziaren sezamu
2 łyżki płynnego miodu

Wszystkie składniki wymieszać, po czym rozłożyć masę na papierze do pieczenia, przykryć drugim płatem papieru i rozwałkować. Zostawić do stężenia. Po 15 minutach  zacząć wykrawać ciasteczka i przekładać je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym do 150 stopni piekarniku przez około 15 minut.

AMARANTH COOKIES:
1 cup of amanranth seeds or popping amaranth
0,5 cup of sesame seeds
2 tablespoons of honey

Mix all the ingredients. Spread out the pulp on a baking sheet, cover with a second piece of baking sheet and pin out. Leave to coagulate. After 15 minutes, start to cut out cookies and translate them into baking plate lined with baking paper. Bake into the oven heated to 150 degree for about 15 minutes.


Paulina.

30 komentarzy:

  1. Bardzo fajne ciasteczka. Samo zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zjadłabym z miłą chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam , muszą być pyszne :) miłego weekendu Paulinko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają świetnie - sezam, miód i amarantus to pyszne i zdrowe połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My nie możemy zapomnieć naszego pierwszego spotkania z amarantusem :P Porażka! Dawało nam to burakiem i było nie do przejścia... a teraz? Mąka amarantusowa to podstawowy składnik w naszej kuchni! Takie ciasteczka mogłybyśmy jeść codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to juz jest z niektórymi produktami :) Ja też na początku byłam sceptyczna, ale teraz uwielbiam :)

      Usuń
  6. Ale fajne ciasteczka :-) zapisuje sobie przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tylko trzy składniki? :D Uwielbiam taką prostotę :D Musiały być pyszne, smakowite połączenie składników :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fantastyczny pomysł. taki amarantus leży u mnie i brak na niego pomysłu :) ale dzięki Tobie - już nie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię amarantus, fajnie się go chrupie w wypiekach ;) super ciacha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ta chrupkość w tych ciasteczkach jest ich najlepszą stroną ;)

      Usuń
  10. Tylko raz próbowałam kupnych ciastek z amarantusem i nie smakowały mi, może domowe są lepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie wyglądają, schrupałbym je wszystkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chętnie spróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie myślałam jakie ciacha by tu upiec i proszę, już mam przepis :D

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne i proste ciacha :) takimi zdrowymi to mogłabym się zajadać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdrowe i dobre cicha? Nie wierzę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ty to jednak jesteś niesamowita - praktycznie w 90% jak czytam Twoje posty to nie znam niektórych składników. I teraz znowu! Pierwszy raz słyszę o czymś takim jak amarantus :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) To miło mi, że mogę jeszcze kogoś czymś zaskoczyć :) Bo czasami mam wrażnie, że w tym środowisku blogerów kulinarnych, to ja jestem do tyłu :P Takie składniki czasami są w potrawach innych, że czytając przepisy mrucze pod nosem "WTF?!" ;)

      Usuń
  17. Fajny, prosty przepis, dokładnie takie lubię :) Nie gotujesz amarantusa przed użyciem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego akurat nie gotowałam, jedynie upiekłam. Nie był surowy, upiekł się, ciasteczka wyszły chrupiące, ale nie twarde. Wynikałao to trochę z mojego lenistwa - też miałam opory, ale udało się.

      Usuń