czwartek, 25 sierpnia 2016

SEZONOWO - lemoniada z marakui

Ciepło i słońce na chwilę do nas powróciło i to jest dobry czas, żeby nacieszyć się jeszcze trochę letnimi przepisami ! Skorzystajcie ze wszystkiego, co pojawia się w sezonie, bo już się kończy i nie będziecie mogli przez następny rok próbować wielu smakołyków. Ja jestem na fali malinowej, bo jeżyny jeszcze w ogródku nie dojrzały. Cieszę się również ostatnimi pomidorkami z balkonu oraz marakują, która zaraz zniknie ze sklepów. Oprócz pożerania jej na surowo, postanowiłam troszkę się nią porozkoszować w różnych przepisach. A że wczoraj było strasznie gorąco i nałykałam się cudownych promieni słonecznych na spacerze z Z., idealnym orzeźwieniem wydawała mi się lemoniada. Tym razem do zwykłej, cytrynowej, dodałam jedną marakuję. Efekt smakowy cudowny, zmienił napój o 180 stopni ! Nadał mu słodyczy i dodatkowej, charakterystycznej dla marakui kwaskowatości oraz świeżości. A więc do dzieła ! Przelewajcie i wyciskajcie, a potem delektujcie się tym boskim nektarem :)


LEMONIADA Z MARAKUI:
Wymieszać:
sok z 1 cytryny
skórka z 1 cytryny
miąższ z 1 marakui
1 łyżka syropu klonowego lub z agawy (lub więcej, jeśli wolicie mocno słodkie napoje)
1 l wody
kilka listków świeżej mięty

Alvaro Soler "Volar"

Paulina.

36 komentarzy:

  1. uwielbiam marakuję a w takiej postaci jeszcze nie próbowałam :) to musi być pyszne! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kusisz tą marakują! Nie trafiłyśmy jeszcze na te owocki w markecie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupowałam w Lidlu,a dziś widziałam w Biedronce - bo mają tydzień azjatycki.

      Usuń
  3. Wygląda pysznie i orzeźwiająco :) U mnie też ostatnio rządzą maliny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojj tak, lemoniada musiała smakować jak nektar po spacerku w promieniach słońca :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja ostatnio robiłam lemoniadę z mango limonką i miętą :D też było spoko! generalnie w lecie uwielbiam takie lemoniady domowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też bezskutecznie poszukuję marakui w sklepach, ale ma bardzo energetyzujący kolor! :)

    I podoba mi się piosenka (oraz teledysk - istny znak z nieba, że powinnam ruszyć tyłek i przypomnieć sobie hiszpański, żeby dać radę na lektoracie, który mam od października :p).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam je w Lidlu i Biedronce ;) Mój hiszpański już mocno zardzewiał- mam ambitny plan do niego niebawem wrócić :)

      Usuń
  7. Zrobię sobie jutro taką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wypiłabym, idealne na upały :D Gdzie kupujesz marakuje? Dziś nawet się rozglądałam za nią, ale nigdzie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam sprawdzić w Lidlu i Biedronce, bo tam właśnie ją ostatnio widziałam :)

      Usuń
  9. Fajny pomysł. Na słoneczny dzień fajne orzeźwienie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zobacz, już kolejny przepis u Ciebie z użyciem marakui, a ja nadal jeszcze jej nie kupiłam :D Pyszny sposób na orzeźwiający napój z ciekawym dodatkiem, w postaci marakui :)
    U mnie maliny także na pierwszy miejscu, ale jeżyny też już zajadam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie piłam takiej lemoniady, na pewno jest przepyszna bo uwielbiam ten owoc :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie jadłam marakui, nawet nie udało mi się na nią jakoś trafić :/ a teraz mam na nią jeszcze większą ochotę, jak zobaczyłam tę lemoniadę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej próbowałam marakui tylko w jogurtach, a taką świeżą udało mi się zjeść dopiero teraz☺

      Usuń
  13. Fajna, tropikalna, orzeźwiająca. Łapmy słońce, póki się da :-).

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi i wygląda świetnie! Trochę egzotyki zamiast samej, zwykłej cytryny :) Muszę wypróbować koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. po całym dniu na słońcu taka lemoniada byłaby dla mnie wybawieniem :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczerze powiedziawszy jeszcze nigdy nie próbowałam marakui. Wiem, że niedawno była niby dostępna w ofercie biedronki i była nawet w bardzo dobrej cenie, ale w mojej jej nie było :< Kurcze, ciekawa jestem jak smakuje taka lemoniada!
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  17. Czarujące zdjęcia! Przeglądałam kilka razy ;) A lemoniada? Zapewne oszałamia smakiem!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo orzeźwiający przepis, a kolor jest genialny. Jakoś nigdy nie miałyśmy okazji spróbować tego owocu. Może uda nam się kiedyś go zakupić. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Musi smakować wspaniale :-) z chęcią spróbuję póki są upały :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewnie przepyszna!! :D
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Egzotyczna! Gdyby tylko upały jakieś do mnie przyszły ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam marakuję! Na pewno wypróbuję :) U mnie też przepis na lemoniadę, ale klasyczną, cytrynową.

    OdpowiedzUsuń
  23. Przy tych upałach warto mieć taka lemoniadę zawsze przy sobie, super! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczerze mówiąc, nie lubię marakui (i wszystkich innych kwaśnych owoców)

    OdpowiedzUsuń
  25. Marakuja - kolejna rzecz, której nigdy nie próbowałam. Nawet nie wiedziałam, jak wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Mniammmmm :D moc orzeźwienia :D

    OdpowiedzUsuń