Przyszły prawdziwe chłody i nic nie potrafi tak umilić szarego, deszczowego dnia jak pożywna zupa. Natchniona tym, że P. jest w Ameryce, postawiłam na kukurydzę. Czyż nie ma nic bardziej amerykańskiego (oprócz burgerów...), niż kukurydziane danie ? Do corn dogów jakoś się nie garnęłam (pomijając fakt, że parówka w takim cieście trochę przyprawia mnie o mdłości). Chleb kukurydziany byłby dobry dla większej ilości osób, a na razie w domu jestem tylko ja, Z., która no niestety, ale wciąż jest na mleku i Bebe, która jada z kolei wszystko, ale pół blaszki chleba to byłaby lekka przesada. Więc z takich klasycznych amerykańskich przepisów z kukurydzą, została mi zupa. Dobrze się nawet składało, bo zupa jest naprawdę dobrym wyjściem dla zabieganych - można jej zrobić więcej, a potem szybko odgrzać. A po przyjściu z chłodnego podwórka, miska takiej gorącej, parującej zupy jest naprawdę zbawienna.
KREM Z GRILLOWANEJ KUKURYDZY:
1 marchewka
1 korzeń pietruszki
4 łyżki pokrojonego w plastry pora
1l wody lub bulionu
3 kolby kukurydzy
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
1 łyżka masła lub oleju kokosowego
szczypta posiekanej świeżej natki
szczypta wędzonej papryki
Kukurydzę zgrillować na patelni, po czym ostudzić i skroić nożem nasiona.
Marchew i korzeń pietruszki pokroić i wrzucić do garnka z wodą. Zagotować. Dodać pora i kukurydzę i zmiażdżony ząbek czosnku. Gotować 10-15 minut, po czym zmiksować zupę blenderem. Doprawić solą i pieprzem, dodać łyżkę masła. Chwilę jeszcze podgotować i zupka jest już gotowa.
Na talerzu posypać papryką, natką i kawałkami grillowanej kukurydzy.
GRILLED SWEET CORN SOUP
1 carrot
1 parsley root
4 tablespoons of sliced leek
1 liter of water or broth
3 corns on the cob
1 clove of garlic
salt & pepper
1 tablespoon of butter or coconut oil
a pinch of chopped fresh parsley
a pinch of smoked paprika
Grill the corns in the pan, then cool them and cut the seeds with a knife.
Cut carrots and parsley root and put into a pot with cold water. Bring to a boil. Add the leek and corns and crushed clove of garlic. Cook for 10-15 minutes, then blend the soup with a hand blender. Season with salt and pepper, add a tablespoon of butter or coconut oil. Cook for a while (5 more minutes) and the soup is ready.
On a plate sprinkle with smoked red paprika, parsley and slices of grilled corn.
Na poprawę humoru soundtrack z "Amelii"
Paulina.
Nigdy nie jadłam takiej zupki z kukurydzy. Nawet trudno mi sobie wyobrazić jak ona smakuje. Na pewno jest pyszna. Kolor ma obłędny.
OdpowiedzUsuńA soudtrack z Amelii zawsze poprawia mi humor. Muszę chyba powrócić też do samego filmu.
Pozdrawiam ciepło :)
Zupa smakuje jak grillowana kukurydza, tylko w płynie :D
UsuńPyszna i zdrowa zupa. Do tego pięknie podana. Tylko siedzieć i jeść! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam zupy z kukurydzy> Ma bardzo zachęcający kolor:)
OdpowiedzUsuńJa ją robiłam już któryś raz z kolei i bardzo mi smakuje, dlatego zachęcam ;)
UsuńBardzo ciekawa koncepcja - narobiłaś mi ochoty na kukurydzę :)
OdpowiedzUsuńWyglada kuszaco:)
OdpowiedzUsuńApetyczna zupa. Jeszcze takiej nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńSmakowita zupa, idealna na tę burą pogodę :)
OdpowiedzUsuńWoooow! Nigdy o tym nie słyszałam!
OdpowiedzUsuńPo prostu rewelacja :)
OdpowiedzUsuńWprost uwielbiam zupę z kukurydzą, ja zwykle robię klasyczny amerykański chowder na mleku kokosowym, ale ten przepis brzmi równie znakomicie ;)
OdpowiedzUsuńCHowder robię do słoików :)
Usuńbędzie idealna na jesień! :)
OdpowiedzUsuńod zawsze chciałam spróbować zupy z kukurydzy,woja ma piękny złoty kolor
OdpowiedzUsuńTakże nigdy nie jadłam zupy z kukurydzy :D Ale prezentuje się pięknie!
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że można zrobić zupę z kukurydzy :D
OdpowiedzUsuńDochodzę powoli do wniosku, ze zupę można zrobić praktycznie ze wszystkiego :P :D
UsuńNie trzeba byłoby mnie długo namawiać, chętnie spróbowałabym Twojej zupki...
OdpowiedzUsuńWygląda pieknie ale mamy słabe doświadczenia z kukurydzą więc odpuścimy sobie taką zupkę :P Tzn. w małych ilościach w sałatkach nam nie przeszkadza ale kiedyś cała kolba zjedzona przed wieczornym treningiem to był bardzo głupi pomysł z naszej strony xD
OdpowiedzUsuńOho! Brzmi apetycznie i dokładnie tak wygląda :) Jadłabym <3
OdpowiedzUsuńChętnie zjadłabym jeden, a nawet dwa talerze tej zupki!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, https://mikrouszkodzeniaa.wordpress.com
Bardzo smacznie się prezentuje :) Najbardziej jednak jestem ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńCudowna zupa, ma piękny słoneczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńWygląda przewspaniale *O* Kocham muzykę z "Amelii". Film oglądałam już wieki temu, ale ta muzyka zapada w pamięć
OdpowiedzUsuńNawet jakoś nie pomyślałam o zupie z kukurydzy :) Ciekawy pomysł, może kiedyś wypróbuję przygotować coś podobnego :P
OdpowiedzUsuńwspaniała zupa :) robiłam kiedyś kukurydzianą :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo przepadam za kukurydzą, ale kolor tej zupki zachwyca <3 :)
OdpowiedzUsuńależ ta zupa musi być pyszna:)
OdpowiedzUsuńKolbę kukurydzy zwykle wcinam w całości, ale kolor zachęca do zrobienia z niej takiej zupki ;) A soundtrack z Amelii uwielbiam, mam nawet jedną z melodii jako dzwonek telefonu :D
OdpowiedzUsuń