Marzy mi się ciepłe, letnie popołudnie, huśtawka zawieszona na drzewie, sad po mojej lewej stronie, szklarniaczek po prawej, a na wprost wspaniały bujny ogród. Marzy mi się pisanie i ciche cykanie świerszczy, przelatujący koło nosa barwny motyl oraz pachnące słońcem powietrze. Za mną znajdowałby się ceglany dom z ogromną werandą, a mnie otaczałaby rodzina. Jeśli Bóg pozwalałby duszom na tworzenie własnego nieba, najprawdopodobniej stworzyłabym sobie właśnie taki raj.
Jednak rzeczywistość jest zgoła inna. Nie mam ogrodu, czy sadu, ani nawet szklarniaczka. Mieszkam w bloku, a bliskie mi osoby rozproszone są po całym świecie, jedynie P. jest ze mną na co dzień. A już na pewno nie ma teraz lata. Niby wiosna, ale tak naprawdę nie wiem jak mam ją nazywać. Kwiecień kwietniem, ale kwiatów na razie nie ma, w związku z tym aby poczuć ducha wiosny zazieleniam wszystkie dania, które robię.
To już drugi wpis z cyklu tęsknoty za zielenią, ostatni był jakiś miesiąc temu i jak sami widzicie mało się od tego czasu zmieniło. Wciąż mam obsesję na punkcie sałat, ziół i świeżych warzyw. Dlatego dziś przedstawiam cztery bardzo zielone propozycje.
PESTO:
3 garście listków świeżej bazylii
2 garście listków świeżego oregano
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy z oliwek
zmielone orzechy włoskie
50g parmezanu lub innego twardego sera
1 lub 2 ząbki czosnku
sól, pieprz
(ewentualnie więcej oliwy, gdyby było za suche)
Wszystkie składniki zmiksować. Tak powstały sos podawać z makaronem, mozzarellą oraz startym parmezanem. Nadaje się również do kanapek, jest przepyszny w połączeniu z podpieczonym na chrupko chlebem lub bułką oraz pomidorem i mozzarellą.
ZUPA BROKUŁOWA:
1 brokuł, podzielony na różyczki
pół marchewki, pokrojonej w kostkę lub słupki
1 cebula, pokrojona w piórka
pół pietruszki, pokrojonej w kostkę lub słupki
1,5 l bulionu warzywnego lub drobiowego
pół łodyżki selera naciowego, pokrojonego w kostkę
5 cm pora, posiekanego
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
W bulionie ugotować wszystkie warzywa oprócz brokułu. Brokuł dodać po 15 minutach i gotować aż wszystkie warzywa będą miękkie. Następnie zmiksować zupę. Do powstałego kremu można dodać śmietanki i na wierzchu oprószyć posiekanym porem i listkami selera naciowego.
ZIELONA SAŁATKA:
kilka listków sałaty masłowej, posiekanych
pół papryczki chili, posiekanej w paseczki
1/3 ogórka, drobno pokrojonego w plasterki
posiekany szczypiorek
garść listków bazylii, posiekanych
opcjonalnie można dodać awokado i rzeżuchę.
Sos:
łyżka oliwy z oliwek
łyżeczka musztardy Dijon
sól
pieprz
SAŁATKA ŚRÓDZIEMNOMORSKA : (inspirowana przepisem Jamie'go Oliver'a)
mała garść oliwek, pokrojonych w krążki
1/2 czerwonej cebuli, cienko pokrojonej w piórka
1 czerwona papryczka chili, pokrojona w piórka
1 twardy pomidor, pokrojony w kostkę lub na większe kawałki
pół sałaty, posiekanej w paseczki
garść listków świeżej bazylii, posiekanych
Sos:
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny lub jego koncentrat
sól
pieprz
zioła do sałatek
Dodam jedynie, iż zdjęcie na początku wpisu, te z łódką, jest autorstwa M.Ł. i uwiecznia wspólnie spędzony wakacyjny weekend w mojej rodzinnej miejscowości.
Polecam jeszcze bardzo optymistyczną piosenkę, kojarzy mi się z wiosną właśnie :
Paulina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz