Myśląc nad
nowym wpisem, doszłam do wniosku, że dawno nie było na tym blogu
przepisu z rybą. Wyniuchałam więc
przecenę dorsza atlantyckiego i postanowiłam z niej skorzystać. Do tego
zdecydowałam się zrobić ryż po japońsku, taki jak do sushi, tylko uformowany
w zgrabną kulkę, a reszta wizji przyszła sama. Do ryby najlepiej
smakują cytrusy, a ponieważ ryż zdefiniował całe danie jako raczej
orientalne, zamiast cytryny użyłam więc limonki, robiąc z niej
pastę. Efekt wyszedł całkiem zgrabny i smaczny.
DORSZ ATLANTYCKI Z PASTĄ LIMONKOWĄ:
pieczony filet z dorsza atlantyckiego
kilka różyczek brokułów
2 duże pieczarki
1/3 łyżeczki pasy miso
3/4 szkl. ryżu do sushi
1/3 szkl. octu ryżowego
1 łyżka cukru
1 łyżeczka soli
PASTA LIMONKOWA:
sok z połowy limonki
skórka z całej limonki
garść posiekanej kolendry
pół awokado
duża szczypta soli
pół łyżeczki cukru
Ostatnio słucham w kółko Dexy's Midnight Runners "Come on Eileen":
Paulina.
Uwielbiamy łososia w takiej wersji. Pasta limonkowa brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńto akurat dorsz atlantycki, ale smakuje trochę podobnie do łososia.
UsuńPodoba mi się ta limonkowa pasta ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry dodatek do ryby, ale wypróbowałam ja też z innymi potrawami. Wiem, że nie jesz mięsa, dlatego tej opcji Ci nie polecam, ale za to możesz ją wypróbować z kotletami z groszku i mięty lub kalafiora - to sprawdzone przeze mnie przepisy ;)
UsuńLimonkowa pasta szczególnie mnie zaintrygowała, nigdy nie jadłam, koniecznie muszę spróbować! :>
OdpowiedzUsuńIntensywnie cytrusowa i zielona. Wiosenna :)
Usuńdanie idealne; )
OdpowiedzUsuńI naprawdę lekkie. Po zimowym ciężkim jedzeniu, to miła odmiana :)
Usuń