Denai Moore "Blame"
Drugie śniadanie w niedzielny poranek musi być słodkie :}
Mgliste październikowe poranki przed wyjściem do pracy - na polu, które znajduje się po drugiej stronie naszego bloku, taki widok daje złudzenie spienionego morza. Niesamowite.
Jesienna granola, czy domowe batoniki ? A może jedno i drugie ? Z takim zapleczem skałdników wyobraźnia jest nieograniczona :)
W połowie października urodziny obchodzi mój P. Z tej okazji skromny i malutki tort - zwykły biszkopt, budyniowy krem, wiśniowy dżem i polewa czekoladowa.
Nie ma to jak POKRZEPIAJĄCY GULASZ WARZYWNY w zimny i dżdżysty dzień.
Posiekać w malakserze na papkę:
1 dużą cebulę
3 małe marchewki lub 1 dużą
pół papryczki chili
pół żółtej papryki
W sporym rondlu lub szerokim garnku podsmażyć te trzy składniki na rozgrzanej oliwie. Po 5 minutach dodać 1/4 szkl, zielonej soczewicy + pół szkl. wcześniej namoczonej i obgotowanej ciecierzycy. Zalać 0,5 l bulionu lub wrzątku, przykryć i dusić na małym ogniu przez 30 min. Dodać 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego, 1 łyżeczkę cukru, 1 łyżeczkę soli, hojną szczyptę świeżo zmielonego pieprzu, pół łyżeczki majeranku i czosnku niedźwiedziego. Zamieszać, dodać 1/2 szkl. zielonego groszku (ja użyłam mrożonego), przykryć i dusić przez 10 minut.
Gulasz podawać z puree ziemniaczanym. Ja posypałam porcje tarkowanym serem.
Risotto z kaszy jaglanej z czosnkiem, pomidorami i indykiem.
Casarecce z cukinią i zielonym sosem.
Pieczone obwarzanki : drożdże, żółtko, mąka, cukier, ciepłe mleko. Najlepiej smakują z miodem.
Paulina.
Ile u Ciebie pyszności! :D
OdpowiedzUsuńGulasz warzywny podbił moje serce! :)
OdpowiedzUsuńBo rzeczywiście jakoś dobrze mi wyszedł - naprawdę warto spróbować tego przepisu.
UsuńJestem zachwycona Twoimi porannymi widokami :) <3
OdpowiedzUsuńWarzywny gulasz wygląda rewelacyjnie, idealny na chłodne, jesienne dni :)
Mi tez się te widoki podobają :)) Między innymi dlatego to mieszkanie dostało ode mnie ogromnego plusa, przy wynajmowaniu :)
UsuńAle pysznosci!
OdpowiedzUsuńJasne, że drugie śniadanko musi być na słodko :D
Co do torcika.... to zwykły biszkopt i masa budyniowa i dżem.... no po prostu nuda.... ale jaka dobra!!!!!!!!!!!!! :D
Gulasz warzywny też byśmy sobie zjadły xD
Gulasz warzywny to ten posiłek, na który czekałam po całym zimnym i pracowitym dniu. A tort, wiem, że nudny klasyk, ale macie rację, czasami taki zwykły jest bardzo dobry :)
UsuńSame pyszoty :) takie małe obwarzanki bym schrupała...
OdpowiedzUsuńOjej, nie mogłam się od nich oderwać ! Wcięłam garść, słoik miodu i pożerałam, co zresztą widać na zdjęciu :)
UsuńTa mgła wygląda niesamowicie! I całe jedzenie też:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTa mgła jest wspaniała! Chociaż tym bardziej wolałabym zostać wtedy w domu i spać :)
OdpowiedzUsuńGulasz o tak! Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńSame pyszności :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie obwarzanki :)
OdpowiedzUsuńKażdego dania chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńSmaczne podsumowanie października :)
Ale dużo pysznych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się granola, torcik i gulasz warzywny - idealne dania na jesień :)
Mniam jakie pyszności :-)
OdpowiedzUsuńJaki wybór! Mój faworyt to kasza jaglana a la risotto:))
OdpowiedzUsuń