Zblendować na gładką masę:
pół pieczonego kalafiora
2-3 ząbki pieczonego czosnku
1 łodyga pieczonego selera
2 ugotowane ziemniaki
1 łyżka śmietany 18%
sól, świeżo zmielony pieprz
Posypać po wierzchu:
2 łyżki pokrojonego w prążki pora - podsmażonego na maśle
1 łyżka prażonych pestek dyni i słonecznika
1 łyżka oliwy z oliwek
Lemoniada malinowo-miętowa:
1-2 łyżki purée z mrożonych malin
kilka listków świeżej mięty
0,5 łyżeczki nasion chia
3/4 szkl. wody
1 łyżeczka soku z cytryny lub limonki
W blenderze zmiksować purée z mrożonych malin, sok z cytryny, wodę i miętę. Do szklanki wsypać nasiona chia i zalać je lemoniadą. Odczekać kilka minut, porządnie zamieszać i napój jest gotowy do spożycia. Jeśli lemoniada jest dla was za mało słodka, możecie podczas blendowania składników dodać do niej łyżeczkę miodu lu syropu z agawy.
BIRDY + RHODES "Let It All Go"
Paulina.
O! Rzeczywiście zmiany :) fajnie i zdjęcia jakby w innym stylu....tylko jedzonko... jak zwykle pycha :D
OdpowiedzUsuńtrochę tu..inaczej,oczywiście pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię ziemniaczki z dodatkiem warzyw. Z kalafiorem jeszcze nie robiłam (robię z brokułem). Faktycznie są bardzo dobre. Twoja propozycja bardzo mi się podoba. Szczególnie ta posypka jest fajna w smaku :))
OdpowiedzUsuńUwielbiamy puree z ziemniorów razem z dodatkiem buraczków :) Teraz weźmiemy się za kalafiorka :D
OdpowiedzUsuńPięknie tu ;)
nie próbowałam jeszcze takiej wersji - musi być mniaaaam :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne takie puree.
OdpowiedzUsuńPuree zawsze mnie kusi! A kalafior, wiadomo, pycha :)
OdpowiedzUsuńsmacznyrezultat.blogspot.com- klik!
Też nie znam osoby, która by nie lubiła puree z ziemniaków... z kalafiorem jeszcze nie jadłam, ciekawe jak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńA mnie się podobała bardziej wcześniejsza odsłona bloga. Teraz jest jakoś tak dziwnie, mniej przytulniej jak dla mnie. Przepadam za kalafiorem w różnych odsłonach!
OdpowiedzUsuńLubię takie mikstury :) Czasami ugniatam ziemniaczki z kalafiorem i jakimś olejem, więc takie puree na pewno by trafiło w mój gust :)
OdpowiedzUsuńCały ubiegły tydzień jadłam ziemniaki i nie znudziły mi się i jeszcze pure do menu włączę :)
OdpowiedzUsuńPaulinko fajny pomysł, z kalafiora nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię puree:P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kalafiora i odpowiada mi to danie bardzo :-)
OdpowiedzUsuńAle pyszna propozycja! :)
OdpowiedzUsuńKalafior :D Omnomnom!
OdpowiedzUsuń