Wielkanoc w tym roku zbliża się do nas trochę szybciej, w związku z tym już pędzę z pierwszym świątecznym przepisem. Jakiś czas temu, gdy zastanawiałam się czego jeszcze nie próbowałam robić, inspirację znalazłam w serialu "Przyjaciele". Otóż odpowiedź okazała się prosta - Magdalenki. Maślane francuskie ciastka postanowiłam wpleść w Wielkanocny klimat, a że niedawno zakupiłam foremki do pieczenia w kształcie pisanek, sprawa wydawała się przesądzona. I tak powstały moje Wielkanocne Magdalenki.
WIELKANOCNE MAGDALENKI W KSZTAŁCIE PISANEK:
3 białka
100 g cukru
3 żółtka
150 g mąki pszennej
skórka otarta z 1 cytryny
100 g masła - roztopionego i przestudzonego
Białka ubić na sztywno, po czym dodawać do nich stopniowo cukier, wciąż ubijając mikserem. Gdy powstanie masa bezowa, dodać do niej żółtka i chwile miksować. Następnie, delikatnie dodać mąkę ( w przepisie było zaznaczone, aby mieszać od tej pory szpatułką - cóż, na pewno jest to lepszy sposób, zważywszy, że mamy tu ubite białka, ale ja byłam strasznie niecierpliwa i dalej używałam miksera... I wyszło, ciastka wyszły pulchne i napowietrzone.), a gdy masa będzie wymieszana, roztopione masło wraz ze skórką.
Ciasto nakładać do foremek małą łyżeczką do około 3/4 wysokości, a nawet troszkę więcej, ponieważ to forma na pisanki, dlatego fajnie, jeśli ciasto od góry też wyrośnie i będzie wypukłe. Piec 8-10 minut w 200 stopniach.
A oto fragment serialu, który dał inspirację temu wypiekowi. Odcinek zatutułowany "The one with the male nanny", czyli po polsku "Ten z męską nianią".
Paulina.
Wyglądają pysznie. Nigdy ich nie jadłam, ale wydaje mi się, że by mi bardzo smakowały ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie smakują jak maślane ciasteczka, tylko są puszyste, a nie kruche :)
UsuńŚliczne jajeczka ;) a ja wciąż nie mam foremek...
OdpowiedzUsuńMiłej soboty :)
Fajny pomysł na wykorzystanie innej foremki do tych ciastek :D
OdpowiedzUsuńZachciało mi się magdalenek, ale formy do nich nie posiadam :) Musiałam kombinować :}
UsuńJakie fajniutkie aż szkoda jej jeść :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPyszności :D
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja jestem największą fanką magdalenek w Polsce albo i na świecie?:D
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się :) Ja też się w nich rozkochałam :)
Usuńwyglądają apetycznie !
OdpowiedzUsuńAle fajniutkie:))
OdpowiedzUsuńWyglądają przecudnie :D
OdpowiedzUsuńMaślane ciasteczka ^^ Na Wielkanoc i nie tylko! :D
OdpowiedzUsuńAh święta już przychodźcie :D
Tak, to są takie jednak klasyczne ciasteczka ! I niestety bardzo groźne, bo można je jeść bez opamiętania... :D
UsuńWspaniale wyglądają :-) super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńŚwięta nadciągają :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takich :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasteczka aromatyzowane skórką cytrynową :)
OdpowiedzUsuńMadeleines - jak to pięknie brzmi :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam podobnych, ale trzeba przyznać są bardzo urocze ;)
Dziękuję :) A smakuja jak ouchate maślane ciasteczka z lekka cytrynową nutą ;)
UsuńMagdalenki bardzo lubię, ale nie mam do nich foremek.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na takie pisanki :-D
OdpowiedzUsuńPiękne, takie małe pisanki :)
OdpowiedzUsuńUrocze
OdpowiedzUsuńŚliczne te małe pisaneczki :) Kocham serial Przyjaciele, ale w pierwszej chwili zaczęłam się zastanawiać, o którym odcinku mówisz, tak więc fajnie, że wstawiłaś fragment.
OdpowiedzUsuńAle śliczne nic tylko schrupać
OdpowiedzUsuńKtóż nie kocha magdalenek?! Twoje prezentują się przeuroczo!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! :)
Nigdy nie wpadłabym na to, by magdalenki zrobić w innym kształcie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne jajeczka :)