niedziela, 3 kwietnia 2016

LUNCH TIME - część 5 / + PREGNANT RECIPES

Dziś kolejny post z cyklu "lunch time", czyli po prostu propozycja drugiego śniadania. Tak jak zapowiedziałam, będą pojawiały się przepisy odpowiednie dla kobiet w ciąży. Dodałam kilka etykiet, którymi będę oznaczała posty, pracuję też nad tym, aby moje stare posty otrzymały dodatkową etykietę, jesli przepis jest wskazany dla ciężarnych. Oczywiście nie będę tu przy każdym przyszłym wpisie tego zaznaczała, po prostu jeśli ktoś z Was jest zainteresowany tematem, należy kliknąć odpowiednie etykiety : "ciążowe jedzenie", "dobre dla kobiet w ciąży" oraz "PREGO" - skrót od ang. "pregnant".
A poniżej przedstawiam przepis na kolorową, prostą i smaczną surówkę oraz rosół, który wyszedł tak jakby przez przypadek :}


FIOLETOWO-RÓŻOWA SURÓWKA:
Otrzeć i wymieszać:
pół małej główki kapusty czerwonej
2 średnie marchewki
1 małe jabłko
2 pałki selera naciowego

1 łyżka posiekanego szczypiorku
sól, pieprz
1 łyżka otartego twardego sera (mój był z Wiżajn)

Warzywa tarkowałam w malakserze, ale jeśli nie macie takiej opcji, zwykła tarka też będzie dobra.

ROSOŁEK PRZY OKAZJI:
Dlaczego "rosołek przy okazji" ? Ponieważ tak się akurat złożyło, że przygotowywałam sos do zawekowania w słoiki (dobry pomysł dla tych, którzy w najbliższym czasie nie będą mieli zbytnio czasu na gotowanie). Zrobiłam go na początku jak zwykłą zupę. Gdy warzywa zmiękły, odlałam trochę samego warzywnego bulionu, a resztę zmiksowałam na gładki i gęsty sos. Ugotowałam makaron nitki, dodałam trochę świeżego koperku i tak miałam rosołek na szybko, doskonały jako pierwsze danie lunchowe dla tych, którzy chcą przekąsić coś ciepłego i pokrzepiającego.
Mój bulion wołowy powstał dzień wcześniej podczas duszenia mięsa na obiad. Szkoda mi było go wyrzucać i tak znalazł zastosowanie dzień później - i to w dwóch przepisach !

2 szkl. bulionu wołowego
1-2 szkl. wody
włoszczyzna : 1 marchewka, 1 korzeń pietruszki, kawałek korzenia selera, kawałek pora
1 duże jabłko
1 czerwona papryka
kilka całych pomidorków koktajlowych
3 pałki selera naciowego
1-2 ząbki czosnku
garść posiekanego koperku
garść posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz
trochę ziela angielskiego (4 ziarna)
2 liście laurowe







Na koniec jeszcze trochę z Wielkanocy, którą pominęłam przy podsumowaniu marca:

1. Szukanie bazi w Olecku jest łatwe - wystarczy pojechać nad jezioro i zerwać kilka gałązek :)
2. Firmowy uśmiech przy świątecznym stole.
3. i 4. Święconka.

1. i 2. Mój mazurek z domowym kajmakiem znowu pojawił się na święta. To prosty przepis i co najważniejsze szybko się go robi i zawsze wychodzi. Kajmak można zrobic nawet kilka miesięcy wcześniej i trzymać go w lodówce. Ten, który wykorzystałam w tym roku do mazurka, został zrobiony 4 miesiące wcześniej, na Bożonarodzeniowe krówki. I jak widać, to co zostało, świetnie się rpzechowało, a smak wciąż był obłędny !
3. Jeden mazurek został u moich rodziców, a drugi powędrował do teściów. Na zdjeciu w towarzystwie babki wielkanocnej, którą upiekła teściowa.
4. I jeszcze raz stół wielkanocny. Jakie potrawy znalazły się na Waszym stole ? U mnie była standardowa sałatka warzywna, pieczone mięso, bigos, pieczona biała kiełbasa pod chrzanową pierzynką, tatar, faszerowane jajka zrumienione na masełku na patelni oraz jajka w majonezie.


Paulina.

12 komentarzy:

  1. Jadłam dziś surówkę z kapusty, marchewki i jabłka, ale bez selera i innych użytych przez Ciebie składników, dodałam za to orzechy włoskie :)
    Świetne mazurki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka też pycha ! Orzechy bardzo dobrze pasują do takich surówek :)

      Usuń
  2. Super jedzonko i fotki ze świąt :) u mnie w tym roku hitem świątecznego i poświątecznego stołu okazały się jajka faszerowane pieczarkami ;) robiłam je jeszcze po świętach ze trzy razy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jest coś pysznego, to i się oderwać od tego potem nie można :)

      Usuń
  3. sałatkę już robię. Własnie mam składniki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie wygląda, no muszę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedzonko ekstra ale talerz też wymiata :)
    Ah święta.... dla nas trwały zdecydowanie za krótko! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie jak każde święta :} Za długo się na nie czeka i za szybko mijają ;)

      Usuń
  6. Ciekawy lunch - tak zdrowo i lekko :) Piękne mazurki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale pysznie, mamy ochotę na tę surówkę :)

    OdpowiedzUsuń