Ciasto z żurawiną i polewą chałwową to świetna Bożonarodzeniowa propozycja na deser. Jest lepkie, słodko-cierpkie i ma po prostu niepowtarzalny smak. Pierwszy raz ten przepis robiłam w sierpniu i wykorzystałam do niego porzeczki. Gdy zastanawiałam się ostatnio nad zrobieniem czegoś ze świątecznym akcentem, przyszło mi do głowy właśnie to ciasto. A że akurat mam 2kg żurawiny na balkonie, cóż, sprawa wydała mi się jasna.
CIASTO ŻURAWINOWE Z CHAŁWOWĄ POLEWĄ:
Ciasto:
2,5 szkl. mąki
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki nasion chia
1/2 szkl. wody
1 szkl. mleka/ może być roślinne, np. migdałowe
3/4 szkl. cukru
6 łyżek oleju kokosowego
garść lub dwie świeżej żurawiny bądź suszonej - jednak w tym wypadku należy dać pół szkl. cukru
Polewa:
1 chałwa - około 70g
1 łyżka wody
Nasiona chia nasączyć w wodzie.
Mąkę wymieszać z sodą i cukrem, dodać do niej mleko, olej oraz napęczniałe chia. Dobrze wymieszać, aby nie było grudek. Dodać żurawinę, jeszcze raz wymieszać.
Przygotować dwie keksowe formy (ja w święta używam jednorazowych, po co dokładać sobie pracy przy zmywaniu?). Przelać ciasto, wygładzić i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 45-55 minut. Do momentu, aż ciasto trochę wyrośnie i się zarumieni. Studzić na kratce.
Do małego rondelka wlać wodę i pokruszyć do niej chałwę. Gotować na średnim ogniu, ciągle mieszając. Polewa powinna być dość gęsta. Polać nią wystudzone ciasto i zostawić do zastygnięcia.
Samo ciasto powinno mieć dość gęsta konsystencję i tak bardzo nie urośnie.
Paulina.
Niesamowite ciasto a już polewa całkowicie mnie zaskoczyla! Piekna prezentacja! Przepis kopiuje i dziekuje bardzo!
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie spotkałam się z chałwową polewą i jak chałwę uwielbiam tak wiem ze na 1 kawałeczku ciasta nie potrafiłabym poprzestać:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię chałwę i tego rodzaju polewy na ciastach. A i ciasto wygląda przepysznie :))
OdpowiedzUsuńPomysł na chałwową polewę świetny! Ciacho wygląda pysznie - zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz :)
OdpowiedzUsuńAch, jakie wspaniałe ciasto. Aż ślinka cieknie na sam jego widok. Chałwowa polewa to dla mnie kompletna nowość, ale nie ukrywam, że bardzo mnie zainteresowała. Ach, ile bym dała za kawałek tych specjałów teraz. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Już w trakcie czytania wstępu moje kubki smakowe zaczęły intensywnie pracować ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Uwielbiam takie wypieki :)
OdpowiedzUsuńMmm, uwielbiam słodko-kwaśne połączenia. A do tego chałwa - pycha! :)
OdpowiedzUsuńNo moja droga! chcę takie jedno ;) fajny pomysł a polewa chałwowa dla amatora chałwy wymiata :)
OdpowiedzUsuńCiacho niesamowicie apetyczne. Ale bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, porywam duży kawałek :-)
OdpowiedzUsuńTo ciasto wygląda bosko! Za chałwą przepadam od dzieciństwa...teraz jem tylko irańską, którą rodzina przywozi w prezencie...
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie! To ciasto, ta polewa.... mmmm... Na pewno przepyszne :)
OdpowiedzUsuńO wow, super ciasto :) W niedzielę zrobię, ale że chałwy nie lubię, bo dla mnie jest za słodka, to wezmę tahini i odrobinę miodku :)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł z tą polewą, a połączenie z żurawiną - pycha
OdpowiedzUsuńNa sam widok ślinka leci, pyszne. A chałwę mogę jeść na okrągło :)
OdpowiedzUsuńmmmm pysznie to wygląda! ta polewa musi być pyszna! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPołączenie żurawiny i tej polewy brzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńpodziel się :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za żurawiną - pewnie dlatego, że muszę ją jeść a wiadomo, że jak się musi, to się tym bardziej nie chce - ale to Twoje ciasto wygląda tak apetycznie!
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi mnie ta chałwowa polewa :)
OdpowiedzUsuńPaulinko przepyszne ciasto :)mniam
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę przekonać się do żurawiny, ale w połączeniu z chałwą to może może;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za chałwą, ale bez polewy takie ciasto zjadłabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią skubnę, tym bardziej, że z taką pyszną polewą zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń