Nie tylko ciąża wywraca jadłospis do góry nogami. Okres laktacji jest chyba jeszcze cięższy, niż ciążowy. Przede wszystkim dlatego, że układ trawienny maluszka jest jeszcze niedojrzały i nie do końca radzi sobie z niektórymi produktami. Dobrze jest więc nie jeść jednostajnie, mieć bogate w witaminy i minerały posiłki i nie przesadzać w alergenami. Ha ! Gdyby to było takie proste ! Po pierwsze, trzeba wyeliminować trochę produktów i nawyków żywieniowych z diety. Po drugie, jeść regularnie, a dobrze wiemy, że przy tak małym dziecku, które nie odróżnia jeszcze pory dnia od nocy i budzi się w najmniej nieodpowiednim momencie, ciężko jest wymyślać jakieś super dania, a potem je w spokoju spożywać. Po trzecie wreszcie, kto ma ochotę na gotowanie, gdy czeka na niego pranie, prasowanie, no i najważniejsze SPANIE ! Faktem jednak jest, że po jakimś czasie zastanawiamy się, dlaczego ten berbeć płacze ?! Ma suchą pieluszkę, jest najedzony, ewidentnie poszedłby spać, bo trze oczka, ale strasznie się spina i krzyczy tak przeraźliwie ! To ten niecny brzuszek. Może zjadłam coś cięższego, z czym sobie teraz nie może poradzić ? I tak zaczyna się - eliminacja. Wyłączam nabiał, albo mocno go ograniczam. Ale jak tu żyć bez mleka ? Prosta sprawa, można przerzucić się na roślinne. I jak by to nie brzmiało, rozwiązanie jest idealne ! Tylko produkt w sklepie zdecydowanie za drogi. Ogarnęłam się więc i między jednym, a drugim karmieniem (2h) przygotowałam kilka roślinnych wariantów - wychodzi taniej i bardziej ekonomicznie. Zapas na kilka dni, no może krócej, bo mój mięsożerca i wielki vege-sceptyk, P., rozsmakował się w moich mlekach roślinnych i teraz regularnie mi je podpija. A krowie ? A krowie jak stoi w kartonie, tak stało. Nawet do kawy go nie rusza, tylko podbiera mi moje ryżowo-waniliowe. Kradziej jeden.
DOMOWE MLEKO RYŻOWE:
2 szkl. ugotowanego z laską wanilii ryżu
4 szkl. wrzątku
ewentualnie garść daktyli lub 1 łyżka syropu z agawy do posłodzenia
Zmiksować ryż zalany wrzątkiem i przecedzić przez sito do miski. Można jeszcze przecisnąć wszystko przez gazę. I dopiero wtedy zlać do dzbanka.
DOMOWE MLEKO KOKOSOWE: i/lub DOMOWE MLEKO OWSIANE:
1szkl. wiórków kokosowych 1 szkl. płatków owsianych
4 szkl. wrzątku 4 szkl. wrzątku
Zalać wrzątkiem i odstawić na:
1-2 godziny 8 godzin
Po tym czasie przelać mleko roślinne przez sito do dzbanka. trzymać w lodówce przez góra 4 dni.
Ostatnio nie potrafię przestać słuchać dwóch piosenek, które ciągle śpiewam i zamęczam tym P. oraz małą Z. A że uwielbiam hiszpański i wróciłam ostatnio do odświeżania sobie tego języka, moja namiętność osiągnęła apogeum.
Alvaro Soler "Sofia"
Enrique Iglesias feat Wisin "Duele el corazon"
Paulina.
Super przepisy! Najlepiej chyba, ze zdjęć z góry wnioskując prezentuje się te środkowe, kokosowe? Piosenki również bardzo lubię, choć zdecydowanie tą drugą bardziej :D :P
OdpowiedzUsuńTe środkowe to akurat owsiane - wyszło dość gęste i o kolorze kości słoniowej.
UsuńWarto sobie zrobić domowe :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystkie świetnie smakują, a do tego są naturalne ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak nie mam cierpliwości do domowych mlek i wolę kupić, tym bardziej że smakują mi dużo bardziej :/
Pewnie, że wygodniej kupić i często rzeczywiście lepiej smakują, tylko mnie ta cena odstrasza :{
UsuńMleko krowie w czystej postaci już dawno wyeliminowałam, ale jeszcze nigdy nie robiłam sama roślinnego:)
OdpowiedzUsuńSamo zrobienie takiego mleka jest bardzo proste, tylko zajmuje trochę czasu, bo trzeba zawsze czekać aż wszystko dobrze się wymoczy..
UsuńNo tak, nie jest łatwo bo maluszek delikatny jak kwiatuszek ;) Z napojów roślinnych to najbardziej lubimy ryżowe właśnie :)
OdpowiedzUsuńA mi bardzo podpasowało kokosowe :) Orzeźwiające
Usuńdoskonale rozumiem jak to jest... pamiętam te początki z maluszkiem. Zarówno z jedną jak i drugą córą. Jeszcze trochę i będzie łatwiej. :)
OdpowiedzUsuńA mleka roślinne - te domowe uwielbiam. :)
No to jest właśnie pocieszające, że każda faza jest przejściowa..
UsuńDopiero dwa dni temu po raz pierwszy w życiu zobaczyłam mleko kokosowe ale jakoś nie miałam odwagi spróbować :) A te dwie piosenki też bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńDomowe smakuje inaczej, niż te kupne. U mnie wyszło to może trochę bardziej jak woda kokosowa, niż mleko..
UsuńNajbardziej lubię ryżowe i z quinoa, ale to drugie przeważnie kupuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mleko kokosowe ! :) a z maluszkiem pomału pomału...i znajdziecie wspólny język,u mnie różnie bywało,kolka ,skaza białkowa,,a to zaraz zapalenie ucha,,alee daliśmy radę :)
OdpowiedzUsuńWszystko co domowe najlepsze jest ;) roślinne mleko uwielbiam różniaste :) trzymajcie się! ;)
OdpowiedzUsuńNie piłam i nie robiłam mleka roślinnego :)
OdpowiedzUsuńMleka roślinne w domowej wersji są o wiele tańsze i moim zdaniem smaczniejsze, ponieważ w czasie przygotowania można je wzbogacać ulubionymi składnikami. Wymagają trochę pracy, ale efekt końcowy jest znakomity! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ! Można dodać do tych mlek różne składniki, aby wzbogacić smak. Do ryżowego dałam wanilię, a ostatnio robiłam drugą partię owsianego i wsypałam cynamon - boskie :)
UsuńJa uwielbiam robić sobie mleko kokosowe z miąszu kokosa, które zalewam przegotowaną wodą, idealny izotonik <3
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu pokochałam mleko kokosowe :)
OdpowiedzUsuńEnrique Iglesiasa mogłabym słuchać codziennie <3
Muszę zrobić sobie mleko roślinne, jakoś nigdy dotąd tego nie robiłam, czas spróbować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !