Przy takiej ponurej pogodzie i przy ciągłym niewyspaniu, postanowiłam rozpieścić siebie i P. Padło na jeżynowy sernik. Ten przepis jest trochę kontrowersyjny, bo z jednej strony to istna rozpusta w postaci ciasta, ale z drugiej strony jest to taki trochę odchudzony sernik, więc wszystko powinno być wybaczone. Prawda jest jednak taka, że od wielu lat używam tego przepisu i to wcale nie dlatego, że mam wyrzuty sumienia, gdy jem coś bardziej kalorycznego, ale dlatego, że twaróg nam nie służy (straszne bóle żołądka), z którego robione są zazwyczaj serniki, więc robię je po prostu na jogurcie greckim. I powiem Wam, że jest to przepis idealny - smakuje identycznie (ten kto nie wiem, zawsze jest zaskoczony, że nie ma tu twarogu), a jest lżejszy i wilgotny. Czyli taki, jaki powinien być każdy sernik :)
JEŻYNOWY SERNIK NA JOGURCIE GRECKIM:800 ml jogurty greckiego
125 ml śmietany 30%
3/4 szkl. cukru pudru lub innego słodzika
4 jajka
8 łyżek mąki - ja akurat używam pszennej
garść jeżyn + kilka do dekoracji
cukier puder do posypania
Produkty, oprócz jeżyn, wymieszać mikserem - jakoś ja to zawsze robię tak, że wrzucam wszystko do miski i miksuję. Masa wyjdzie gładka, ale dość płynna. Jeżyny rozgnieść widelcem i wymieszać z masą. Przelać ciasto jogurtowe do okrągłej formy - u mnie to była tortownica o średnicy 20cm. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około godzinę.
Ciasto powinno stygnąć w piekarniku.
Paulina.
Moja droga, ten serniczek wygląda jak z baki:) MNIAM!!!!
OdpowiedzUsuńcałuski
Dziękuję ! No musiał być na wypasie, skoro zrobiłam go po to, aby sobie dogodzić i poprawić humor ;)
UsuńTo musiało być udane rozpieszczanie :D
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, dawno już nie jadłam sernika ;))
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też już dawno nie jadłam sernika, stąd ten pomysł :)
UsuńW przekroju wygląda mega apetycznie :) Podoba mi się dodatek jeżyn. I tak sobie teraz myślę, że ja już dawno sernika nie jadłam :D Muszę coś stworzyć właśnie z jogurtów greckich, bo to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMusiał być wyśmienity :D
OdpowiedzUsuńno nie,,kocina prosi o kawałek,a tu nic :D Pycha ciasto!
OdpowiedzUsuńSpokojnie, dostała trochę poza obiektywem aparatu ;)
UsuńO, ja też bardzo lubię sernik na greckim jogurcie :-)
OdpowiedzUsuńSernika w wersji jeżynowej jeszcze nie jadłam. To Ci dopiero :) Pięknie wygląda. Nie wpadłabym na taki pomysł. Póki co z owoców leśnych - robiłam tylko sernik z malinkami. Aż kotka zainteresowały te pyszności. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńOh, z malinkami też pysznie :) A kicię interesuje generalnie wszystko co u człowieków na talerzu ;) I ja również ciepło pozdrawiam !
UsuńPiękny! Nic tylko siedzieć i się nim delektować :)
OdpowiedzUsuńhaha! widze ze mały towarzysz tez chciał się załapać na kawałek! :) wygląda bardzo apetycznie :) pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńcudny.... szkoda, że jeżyn już nie ma :(
OdpowiedzUsuńTo o tyle uniwersalny przepis, że wszystko można do niego wpakować ;)
UsuńRobilas je na jakims spodzie czy tak Ci sie od spodu dopieklo? Nigdy nie jadlam pieczonego sernika z jogurtow, jedynie robilam taki na zimno - musi byc przepyszny, zwlaszcza z jezynami :)
OdpowiedzUsuńNie ma żadnego spodu, zawsze się tak podpieka :) Oczywiście, jeśli chcesz, możesz zrobić kruche ciasto na spodzie, lub wyłożyć blaszkę herbatnikami, ale ja tam niczego nie robię - z czystego lenistwa :}
UsuńPierwsze słyszę o takim serniku, koniecznie muszę spróbować! Tym bardziej, że od jakiegoś już czasu mam zamiar zrobić jakieś ciasto :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam ! Mam wrażenie, ze to ten rodzaj ciasta, który zawsze wychodzi i do którego można dodać naprawdę wszystko :)
UsuńAle trafiłam! :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz, ja sernika nie odmówię ;)
Wygląda bardzo dostojnie ;)
Sernik w kolorach kotka :). Wygląda bardzo pięknie i smacznie :)
OdpowiedzUsuńOjoj ale cudowny :-) poproszę kawałeczek :-)
OdpowiedzUsuńWidać, że nawet kiciusiowi spodobał się serniczek ^_^
OdpowiedzUsuńPo przekrojeniu wygląda wyśmienicie! :)
:) Bebe to taki kot co pożre wszystko, zwłaszcza słodkie, co jest dziwne, bo ponoć koty nie czują słodkiego smaku....
UsuńBlog się powinien nazywać "Cudo na talerzu" bo właśnie to serwujesz :D
OdpowiedzUsuńO rany! Ale pięknie wygląda! Zdjęcia cudownie oddają serniczek :)
OdpowiedzUsuńSernikowi nigdy nie odmawiam, tym bardziej takiemu pieczonemu ;)
OdpowiedzUsuńPo prostu piękny <3 Brak mi słów, naprawdę cudo !!!
OdpowiedzUsuńUwaga, będę słodzić - jesteś moją kulinarną mistrzynią :D
OdpowiedzUsuńPadłam ! :P Po czym podniosłam się, spłonęłam żywym rumieńcem i wybąkałam "Ojej, dziękuję za tę słodycz, Agata" :}
Usuńsmaczna wersja sernika :) i jeszcze taki inny :)
OdpowiedzUsuńNam też twaróg dobrze nie robi ale tak go kochamy i serniki na nim, że mimo iż owe ciasta na jogurcie greckim wychodzą równie pyszne to i tak jakoś te na twarogu bardziej nas urzekają :D Twoja propozycja wygląda bardzo apetycznie i z chęcią zajadałybyśmy się takim serniczkiem :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie! Ja sobie też osładzam jesień i ciągłe niewyspanie, słodkościami i wypiekami :)
OdpowiedzUsuńJakoś trzeba, prawda ? Na wiosnę będę się martwić dodatkowymi oponkami... :}
UsuńA ja bym go odchudziła jeszcze bardziej i nie dodawała kremówki (akurat ja po niej mam huragan w brzuchu) - zresztą mam w planach upieczenie bardzo podobnego sernika:)
OdpowiedzUsuńFakt. I ja nie zawsze tę kremówkę dodaję, ale tym razem nie mogłam się oprzeć. Poza tym mam wrażenie, że własnie dzięki kremówce sernik jest... no cóż, kremowy :)
Usuńświetny przepis, uwielbiam takie serniki super :)
OdpowiedzUsuńZawsze uwielbiałam serniki a połączenie z owocem to kompletny obłęd.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie, aż zatęskniłam za takim serniczkiem. Robiłam parę razy właśnie na jogurtach i spodzie daktylowo-owsianym i z borówkami, mniam!
OdpowiedzUsuń